Wiersze poetów - poetyckie-zacisze.pl ZAPROPONUJ ZMIANĘ W SERWISIE
Logowanie:
Nick:
Hasło:
Zapamiętaj mnie
Odzyskaj hasło
Zarejestruj się
Dostępne opcje:
Strona główna
O serwisie
Regulamin
Zaproponuj zmianę
Indeks wierszy
Ranking autorów
Ranking wierszy
Dodane dziś (21)

Nowi autorzy:
- Amber N
- Winchester
- ASka
- EWIK
więcej...

Ostatnie komentarze:
Miłosne SOS
- molica
Ja to władza*
- molica
Bajka o świętych
- molica
Bajka o świętych
- molica
więcej...

Dziś napisano 142 komentarzy.

Kroniki Sybilli - 55 rozdział

Kroniki Sybilli - 55 rozdział

Nastała ciemność, a potem rozbłysk i znalazła się na firmamencie otoczona niezliczoną ilością gwiazd. Na tle zimnego i mrocznego kosmosu wyglądały jak rozrzucone kryształy. Delikatne mgławice otulały je niczym welon mieniący się zielenią przeplataną pomarańczową nicią. Gdzie indziej wszechświat wyglądał jak kamień, Lapis Lazuli, tyle że w powiększeniu. A jeszcze dalej, galaktyki wirowały w takt kosmicznego echa powiązane ze sobą niewidzialną siłą. Była w domu.

*****

Wynurzanie się po drugiej stronie nigdy nie jest przyjemne. Nie wiadomo na co się natkniesz. Czy na istoty przyjaźnie nastawione, czy na dzikusów z kamieniami i dzidami. Bez złoto-srebrnych Wrót Niebios, które ukrył król Balian, nie było mowy na wyrwanie się z tej planety. Maź,a właściwie "esencja" jak ją nazywała Anael, pozwalała tylko na podróż na danym ciele niebieskim, jednak w połączeniu z Wrotami stanowiła portal do innego wymiaru. Była swoistym tunelem czasoprzestrzennym przenoszącym w przyszłość, w przeszłość albo w rzeczywistość alternatywną, a Anael była jego konstruktorem. Teraz wbita w ciało Sybilli postanowiła dostać się do Tadmuru - miasta ze snu.

- Gdzieś się tak długo podziewała? -usłyszała przyciszony głos króla Ur, gdy tylko wynurzyła głowę z błota. Poczuła znajomy ciepły wiatr i przyjemny zapach kadzideł. Była noc, w oddali, w mieście, migotały pochodnie na tle których dostrzegła dwie osoby. Pierwsza z nich to Samuel, ściągał z siebie zbroję i brudne odzienie, ale druga wydawała się dziwnie zwiewna, wręcz eteryczna. Przez chwilę migotała, by po chwili przybrać fizyczną postać. I oto przed nią stał mężczyzna ze snu. Assassin z gorejącym spojrzeniem i jej mieczem w ręku.
Napisz do autora

« poprzedni ( 111 / 150) następny »

Assasin F.

dodany: 2019-07-09, 22:23:27
typ: bajka
wyświetleń (466)
głosuj (247)


          -->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.

wigor 2019.07.10; 07:38:43
Miło rozpocząć dzień dobrym opowiadaniem. Pozdrawiam, życząc udanego dzionka ;-) +

Wojciech M 2019.07.09; 22:35:16
Fajnie że już wrzuciłeś, dzięki +
Spokojnej nocy


Wiersze na topie:
1. Bez złudzeń (30)
2. Czas (30)
3. Ciężar błękitu (30)
4. Dusza dziecka (30)
5. Zagony (30)

Autorzy na topie:
1. anuszka62 (450)
2. Mari&M (432)
3. Czarek Płatak (420)
4. FireWhisper (418)
5. Halinka (383)
więcej...