|
żywa sprawiedliwość
żywa sprawiedliwość |
Starzejęcego się mężczyzny esencje duchowe obce są temu domowi. A ja?
Superuprzejmie proszę nie zwracać na mnie uwagi. Piję państwa zdrowie, to konieczne teraz.
Paluchy tajniaków. Prawdziwie tak jest lub było. Pan pozwoli ze mną!
Paluchy milczą przed świadectwem słów Hamleta.
Trzeba zapytać, czy Chrystus wyrósł z bałwochwalstwa?
Któregoś dnia przyjeżdżają, dziwnie płomienną ma twarz.
Pozbyć się polecili więc pachnącego gościa. |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
|
|