|
Zraniony sad
Zraniony sad |
Bo gdy drzewo w sadzie umiera
wtedy niebo zamyka się w ciszy
a żal bramy do smutku otwiera
i płaczące z bólu liście słyszysz
pęka kora i w uszach ci dzwoni
od podstępnych odgosów piły
nic przed śmiercią jej nie uchroni
gdy się ze snu betony zbudziły
pędzisz stratą boleśnie zraniony
poprzez sad posępny i głuchy
a przed tobą rząd białych jabłoni
płynie niebem rozrasta się puchem
więc przytulasz się mocno aż boli
aż się w głowie kręci od nektaru
nie opuścisz jabłoni w niedoli
jej ramiona to setki konarów
bo gdy jabłoń w sadzie umiera
inne chylą się w smutku jak ludzie
a wiatr liście obumarłe zbiera
niosąc nasze spojrzenia w świat złudzeń |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Marzi |
2022.08.31; 16:04:10 |
:) |
Barbell |
2022.08.31; 12:35:19 |
Wiersz w smutnych klimatach, ale piękny.
Pozdrawiam + |
JNaszko |
2022.08.31; 10:27:45 |
Ładnie opisane fajny
Jurek++++++++++ |
wiewióra |
2022.08.31; 10:10:57 |
Pięknie Marku |
|
|