|
Żona drwala
Żona drwala |
Parny dzień uderzał w jej skronie
ciążył bardziej niż by się zdawało
a tu jeszcze musi wzniecić płomień
by kolację przygotować niemałą
trzeba zdążyć nim wrócą z lasu
porąbanym podzielą się słowem
robiąc wkoło tak wiele hałasu
będą patrzeć jak pochyla głowę
gdy się stłumi mięśni zmęczenie
i na łóżka opadną bezładnie
ona poda im ciepłą wieczerzę
z kroplą potu zastygłą na dnie
zaiskrzyło im w oczach przesytem
gdy kończyli jej smaczny posiłek
a ona już sprzątała nakrycie
które wkrótce pod zlewem umyje
potem dzieci nakarmi gromadkę
ciepłej wody zagotuje pod blatem
nalewając ją w drewnianą balię
zmyje z nich dnia brudny piasek
nim zmrok rzuci zasłony na okno
lekko legnie na swoje posłanie
i zapatrzy się w niebo głęboko
które kwitnie teraz tylko dla niej |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Cichy2017 |
2018.02.25; 22:10:22 |
tak pięknie opisany codzienny trud, poświęcenie, ciężka jakże często niezauważana praca bez której nie ma domowego ciepła, nie ma gdzie wracać. |
joanna53 |
2018.02.25; 19:58:24 |
świetny wiersz,
wreszcie będzie miała czas dla siebie:)
pozdrawiam+ |
stokrotka55 |
2018.02.25; 18:10:45 |
takie życie kobiety: dom, chłop, dzieci ; jak zwykle pięknie opisane :) |
roman |
2018.02.25; 17:06:02 |
ciężkie było kiedyś życie ale może szczęśliwsze? + |
wigor |
2018.02.25; 15:57:37 |
Po ciężkim dniu wreszcie chwila wytchnienia. Super. Pozdrawiam ;-) + |
niteczka |
2018.02.25; 13:28:54 |
Piękny wiersz... bardzo
Pozdrawiam:) |
lucja.haluch |
2018.02.25; 13:02:05 |
Świetny wiersz,,Ile trudu w codziennym zyciu ..Plus+
Pozdrawiam serdecznie Marku.. |
Podlasianin |
2018.02.25; 12:22:58 |
Jak zawsze czekam na Twoje piękne wiersze. Pozdrawiam + |
|
|