|
Znasz odpowiedź?
Znasz odpowiedź? |
Być daleko, rozłączyć swoją duszę od ludzkich pragnień,
zapomnieć o płynącym czasie zamkniętym w bezkresie.
Chciałbym otrzymać nadzieję, by nie żyć w wiecznej próżni.
Pokonać swój lęk przed dotknięciem zbawczej dłoni.
Tak łatwo przecież zostawić jakieś smutki, a tak trudno zacząć kochać,
tak trudno uwierzyć w szczęście, co czyni ludzkie dramaty kwitnącym pąkiem.
Czy można zbudować taki most, który połączy dwa bieguny nadziei,
po którym można przejść mając u boku światło za przewodnika?
Czy można ukraść czas, oszukać go mówiąc mu o tym?
Chciałbym go poznać, by był na moich usługach,
ale przecież nie zdołam wejść w niego tworząc jedno.
Czy jest możliwym opowiedzieć o blasku oczu anioła,
jeśli się go nie widziało bo ludzki wzrok nie jest godny tego widoku??
Tak samo nie mogę zrozumieć pustki obecnej w sercu,
którą można tak łatwo wypełnić Słowem Żywym;
ale świat pełen jest uniesionych uczuć,
które potrafią złamać i stopić największy lód.
Lecz te uczucia co jak lecąca strzała przebija ludzką pychę,
i pomimo swego pragnienia nie mają otwartych drzwi serca
i nie mogą zagnieździć się w nim i nie wydadzą owocu.
Dusza ludzka jak pajęczyna zbiera wszystkie lęki,
lecz jest zbyt delikatna aby utkać z nich pancerz.
Więc dlaczego mając jedną duszę
pozbawiamy się jej szarpiąc ją swoim egoizmem?? |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Siostrzyczka |
2013.01.16; 07:26:42 |
Pytania wskazują na poszukiwania :))) |
|
|