|
Zmartwychwstanie
Zmartwychwstanie |
Na firmamencie reklama nieba -
miliardy migotających gwiazd.
I do księżyca chce się zaśpiewać,
uśpioną słońca rozbudzić twarz.
Niech wszystko żyje tą jedną chwilą,
po której może nie będzie nic.
Z kokonów sfruną niczym motyle
jeźdźcy stworzenia - umrzyj, by żyć.
Grobowa cisza, grobowa ciemność,
grobowy nastrój, grobowe sny...
Niech wszyscy, którym dziś wszystko jedno,
z grobów powstaną, by naprzód iść.
Coś przecież kiedyś musi się zdarzyć.
Niby dlaczego nie teraz, dziś?
Zerwij kajdany, korzenie szarzyzn.
Daj oczom światło i pokarm krwi.
Czerp siłę z kwiatów - niech glina pęka,
niech się przeszkody rozsypią w proch.
Jeszcze nie dzisiaj dla ciebie cmentarz.
Jeszcze nie dzisiaj dla ciebie mrok.
Kruszec bezcenny dostałeś w darze.
Trwaj, aby spłacić honoru dług.
Walcz! Nie rezygnuj ze swoich marzeń.
Jest wciąż przy tobie, czuwa twój Bóg.
Nie pytaj - Dokąd? Nie pytaj - Po co?
Nie pytaj - Kiedy? Dlaczego ja?...
Wsłuchaj się w serca rytm, które nocą
do snu kołysze twój cały świat.
Każdy labirynt - woj tajemniczy -
przed duchem czystym złoży swą broń.
Chwytaj dzień każdy jak dzień dziewiczy,
choćby ostatnim miał być dziś on.
26.05.2003 |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
iramea |
2009.03.13; 17:16:21 |
Tym wiersze mnie pocieszyłeś,płynie z niego dziwny optymizm i wiele prawd. |
|
|