|
Zimowy sen
Zimowy sen |
Szarobura kawka leci nad polami
W popielatym dziobie niesie trawy źdźbło
Podczas gdy obficie mżawka ziemię plami
W oddali rozbrzmiewa chłodny wiatru ton
Otulona słomą drzemie dzika róża
Przemarznięte liście leżą wśród kamieni
Czas ukrytych skarbów jeszcze się wydłuża
I jedynie jodła skromnie się zieleni
Patrzę na azalie deszczówką pojone
Brązowawe pączki wystają spod śniegu
Pod cyprysem srebrem obficie zroszonym
Cieszy każdy świeżo dostrzeżony szczegół
Myślę o przygodzie i pragnę wysiłku
Żądza tkwi w umyśle i oczach płonących
W ciszy spaceruję wśród ospałych miłków
Czekam na tę chwilę gdy się zbudzi słońce |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Roklin |
2016.07.20; 00:41:49 |
Damo z Lisiczką, dziękuję za opinię :)
Panie M, cieszy mnie Twoja opinia, dziękuję, ale ja jestem tylko amatorem ;) |
Roklin |
2016.07.13; 22:26:08 |
Adamie, itditp, dziękuję za uwagę :) |
itditp |
2016.07.13; 19:54:37 |
z przyjemnością przeczytałam |
Roklin |
2016.07.13; 19:10:31 |
Cześć!
Wigorze, dziękuję :)
Anno, również dziękuję :)
Tesso, dziękuję; zauważyłem, że lubisz nawiązania i ciągi dalsze. Miłe to :)
Pozdrawiam :) |
wigor |
2016.07.13; 16:05:37 |
Witaj w Zaciszu. Podoba mi się Twój wiersz. Miłego popołudnia + ;-) |
Anna z |
2016.07.13; 14:21:39 |
Podoba się, choć lato w pełni wiersz ma klimat zimy,pozdrawiam + |
TESSA |
2016.07.13; 13:37:44 |
zapomniałam dodać, że: wiersz płynnie poprowadzony, z ciekawymi rymami i oddający klimat opisywany przez autora... |
TESSA |
2016.07.13; 12:57:23 |
a gdy już się zbudzi złotem się upajam
i zieleń zieleńsza niebo błękitnieje
i dostrzegam piękno nagle wszystko naraz
taka moc w przyrodzie aż się dusza śmieje:) |
|
|