zimowe zwidy

zimowe zwidy psy zaszczekały gwałtownie nocną ciszę uroczystą rozdarły nagle ona tylko w koszuli liczyła gwiazdy mówili że marzycielka skrzypnęła furtka postać jakby przemknęła przyczajona zamarła ona pląsy zaczęła - codzienny obrządek mówili że wariatka zamarzało serce pomału poczuła dłoń na sobie ciepłem ktoś łzy ocierał koszula została na śniegu i ślady stóp mówili że uciekła psy szczekają – jak to na wsi skrzypią stare płoty nikt jej już nigdy nie widział nie szukał mówili że nie istniała 15-01-2014

Napisz do autora « poprzedni ( 245 / 501) następny » Marzi dodany: 2014-01-15, 20:30:24 typ: inne wyświetleń (566) głosuj (95)

wigor	2014.01.16; 06:43:00
Pięknie namalowany obraz, wspaniały klimat. Gratuluję pomysłu i wykonania. PLUS z pozdrowieniami ;-)

grazyna	2014.01.15; 22:25:41
ładny wiersz, bardzo, bardzo na tak:):)+

Super-Tango	2014.01.15; 21:41:41
Dobry, nasstrojowy, wzruszający wiersz+) Pozdrawiam serdecznie

senam	2014.01.15; 21:28:06
i takie też się zdarzają . . +

Latarnik z Faros	2014.01.15; 20:56:49
przeczytałem z podziwem...

roman	2014.01.15; 20:47:38
z przyjemnością +