|
Ze wspomnień-cz I
Ze wspomnień-cz I |
Moja mała babuleńka
z chatki pod świerkami
o poranku jak przyrzekła
idzie na targ z jagodami
aż do miasta leśną ścieżką
która wiernie ją prowadzi
idzie patrząc w oczy świerkom
pośród mgieł powodzi
w koszach leśne ma poziomki
grzybów świeżych zapach
co je wczoraj w sercu łąki
ścięła w rosy powijakach
i uśmiecha się do ptaków
mokre nitki z włosów zbiera
w długiej sukni i kubraku
do miasteczka znów dociera
już sprzedała leśne skarby
po przystępnej cenie
i z powrotem w drogę twardą
wraca ścieżki ożywieniem
aż pod pochylonej chatki
wierne jej wciąż progi
niesie uśmiech i bławatki
na zbyt utrudzone nogi
a z oddali płynie echo
wnuczek rąbie drwa aż miło
więc radości płynie rzeką
pod swą skronią siwą
moja mała babuleńka
no powiedźcie sami
taka mała i wciąż piękna
między serc drzewami |
|
:) |
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Gladius |
2013.05.14; 23:56:54 |
Ciepły,uroczy wiersz...Pozdrawiam+ |
Marzi |
2013.05.14; 21:58:08 |
uroczy i ciepły wiersz :) piękna Twoja babuleńka :) + |
Ulitka |
2013.05.14; 21:23:17 |
Przyjemnie czytający się wiersz+ z pozdrowieniami |
|
|