Wiersze poetów - poetyckie-zacisze.pl ZAPROPONUJ ZMIANĘ W SERWISIE
Logowanie:
Nick:
Hasło:
Zapamiętaj mnie
Odzyskaj hasło
Zarejestruj się
Dostępne opcje:
Strona główna
O serwisie
Regulamin
Zaproponuj zmianę
Indeks wierszy
Ranking autorów
Ranking wierszy
Dodane dziś (11)

Nowi autorzy:
- JoKo
- Yakov
- ummma
- wspanialaPati
więcej...

Ostatnie komentarze:
"Paryż"
- lucja.haluch
Z mitami
- AL46
"Autoportret w dzwonku rowerowym"
- joanna53
Śmieszny płacz
- joanna53
więcej...

Dziś napisano 38 komentarzy.

Zbliżanie by się oddalić

Zbliżanie by się oddalić

Zygmunt Jan Prusiński


ZBLIŻANIE BY SIĘ ODDALIĆ

Motto: "Kiedy zobaczyła czaplę w locie,
zachód słońca, kiedy usłyszała muzykę w oddali."
- Paulo Coelho -


On był przygotowany
ona jeszcze nie
zwarcie nie tylko słowne
szykuje nad zatoką myśl
czerwieni się potrzeba
grusze z dala kołyszą się
bezwolne skradanie
może musnąć coś prawdziwego
podaje mu siebie przed obiadem
językiem zwalnia tempo
milkną kłopoty
to co rozpoczął dokończy
jutro lub za kilka dni
zwilży ją - początek mają za sobą
czekają na decyzję z nieba
zezwolenie że można
poznać się do końca.

On pewniejszy
ona czerwieni się...


4.8.2013 - Brzeg
Niedziela 14:23

Wiersz z książki "Erotyki nierozpowszechniane"...


autor ZJP
http://photos.nasza-klasa.pl/20770869/11796/other/std/5d105b4493.jpeg
Napisz do autora

« poprzedni ( 789 / 2716) następny »

zygpru1948

dodany: 2016-11-28, 01:44:58
typ: inne
wyświetleń (247)
głosuj (59)


          -->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.

zygpru1948 2016.11.28; 19:17:57
Sokrates, wiersz to co innego i dziennik Karola Zielińskiego jest też co innego. Szanuję autora dzienników więc je prezentuję, bo to bogata literatura historii Polski.

Dziękuję za komentarz!

Sokratex 2016.11.28; 16:38:54
Jak to mówią? ;)

"Przeczytałem Coelho, mogę podrywać gimnazjalistki.
Przeczytałem Marqueza, licealistki są moje.
Przeczytałem Cortazara, studentki leżą przede mną otworem."

Dziś bardziej od wiersza podoba mi się dziennik pisarza Karola.

Pozdrawiam.

zygpru1948 2016.11.28; 02:00:35
Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa

30.03.2012 23:50

@Zygmunt Jan Prusiński


Panie Zygmuncie, nasi złodzieje nie są szczęśliwi. Dam taki przykład: przedwczoraj na rynku w Krakowie złapał mnie za rękaw Adam Komorowski (chciał zwyczajnie pogadać i żebym mu dał do czytania różne moje teksty), Pan pewnie wie, kto to jest, że to mój dawny kumpel z paczki literackiej, w której byli również wybitni tłumacze i eksperci np. do sanskrytu, taoizmu, wszelakich literatur i filozofii itd. Niektórzy z nich nie należeli do partii, niektórzy. Adam należał, i jako sekretarz redakcji pism literackich musiał należeć (w których ja nie mogłem drukować pod własnym nazwiskiem, ale zachodziłem do niego na pogawędki, bo moglem spotkać np. Ireneusza Kanię, faceta, który tłumaczy z może nawet piętnastu różnych języków. Zawsze to lepiej posłuchać mądrzejszych od siebie; i partia nie miała z tym nic wspólnego. Otóż ja przedwczoraj na tym krakowskim rynku piję wodę, Adam piwo i przysiada się do nas były sekretarz wojewódzki (facet w naszym wieku), były ogólnopolski sekretarz, czy tez szef TPPR-u i wręcz żebrze, że postawi nam wódkę, byleśmy się z nim napili. Ja odmówiłem (a znam go wiele lat z uniwersytetu, bo się kiedyś doktoryzował). Był mocno zawiedziony, bo sądzę, że mnie autentycznie lubi, chociaż byłem opozycjonistą, lecz ceni mnie (tak sądzę) za elegancję ataku. Chcę podkreślić to, że on i jego koledzy, którzy na reformie Balcerowicza i "lewym czerwcowym" zarobili (w sensie ukradli) naprawdę duże pieniądze, te pieniądze ich nie cieszą, bo nie ma przyjaciół (oprócz prymitywnych zapijaczonych byłych ubeków), nie ma żony (odeszła) ani rodziny. Więc cóż to za (podłe) życie. Facet mówi że wrócił z biznesowej podróży do RPA (a ma duże interesy i duże komuchowskie pieniądze), ale ma rozpacz w oczach z powodu samotności. Cóż z tego że może sobie kupić prostytutkę? Jeśli kiedyś miał jakieś iskierki talentu, to je zaprzepaścił i wytrawił alkoholem i teraz ma pustą głowę i duszę. A przecież liczy się tylko wnętrze i zdolność do psychicznej regeneracji i talent. Człowiek obdarzony talentem nie musi się bać nudy i samotności. Ale uwaga - złodziejstwo i konformizm kasują talent, jakby resetować komputer. Po takich złodziejstwach jakie miały w Polsce miejsce podczas "transformacji" człowiek (złodziej) ma pieniądze, ale jest umysłowo uwsteczniony i zresetowany. Pewnie nie wszyscy tak mają, ale sądzę, że jest takie niebezpieczeństwo śmierci psychicznej. Z drugiej strony jak się nie ma pieniędzy, to się talent rozwija słabo, popada się w depresję i to jest sytuacja rozpaczliwa. I tak źle i tak niedobrze. Pozdro


Zygmunt Jan Prusiński Sukienki i Motyle... część I

______________________________


Wiersze na topie:
1. jest dobrze (30)
2. ludzka utopia (30)
3. "kto sieje wiatr zbiera razy" (30)
4. w intencji manny (30)
5. na znak (30)

Autorzy na topie:
1. TaniecIluzji (326)
2. Jojka (319)
3. darek407 (259)
4. Gregorsko (116)
5. pawlikov_hoff (102)
więcej...