|
*Zbawca!
*Zbawca! |
Przyszedł do mnie kaznodzieja
i morały zaczął prawić,
mówiąc przy tym, że on może
moją grzeszną duszę zbawić.
Właśnie teraz widzę światłość
- tak powiada przekonany,
gdzie szczęśliwy siedzisz w raju
bo zostaniesz tam zabrany.
Myślę sobie co za bzdury
gada mi ten obcy klecha,
jeśli teraz mam być w niebie
żadna dla mnie to pociecha.
Ja mam jeszcze tu na ziemi
kilka spraw do załatwienia,
i bez kurde mojej zgody
planów moich niech nie zmienia.
Odczep się więc drogi gościu
ze spokojem mu powiadam,
bo ja z takim oszołomem
szczerze mówiąc to nie gadam! |
|
04.07.2015 |
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Kama |
2015.07.07; 22:09:52 |
:)+ |
babajaga |
2015.07.07; 20:23:06 |
bardzo mi się podoba - świetnie |
roman |
2015.07.04; 22:26:23 |
:)+ |
wigor |
2015.07.04; 20:26:20 |
;-) I tak trzymaj. Wiersz super. ;-) PLUS z pozdrowieniami ;-) |
grazyna |
2015.07.04; 18:05:01 |
bardzo na tak, świetnie:):) puenta doskonała:):)+ |
Anna z |
2015.07.04; 17:58:10 |
Tam zawsze zdążysz,lepiej na ziemi, pozdrawiam + |
sylen |
2015.07.04; 17:07:52 |
I słusznie Krzyś- dobrze zrobiłeś. A czemu on nie chciał do Raju, tylko człowieka pełnego radości życia wysyła hen w zaświaty? Wietrzę podstęp z jego strony- pewnikiem kombinuje jakby się tu zbliżyć do Haneczki i stąd próba wysłania Ciebie w Kosmos. Wredny klecha, a niech się dyma w kaloryfer. Świetna jak zawsze u Ciebie satyra. Umiesz i rozbawić i też pobudzić moją wypbraźnię ☺ plus |
|
|