|
Zatrute jabłko
Zatrute jabłko |
Zatrute jabłko pod stopy me upadło,
zatrute jabłko trzymam w swojej dłoni.
Jaką dziś prawdę me serce odgadło?
Z jakiej ten owoc pochodzi jabłoni?
Tajemne drzwi, a za drzwiami cisza,
i drzwi kolejnych mnogość nieodkryta,
błądzę między nimi wciąż bardziej zagubiona,
szukając odpowiedzi na pytania, których nikt nie zadał,
czekając bezsilnie aż mnie pokona doskonała siła,
wyciągając rękę do tego, który w sercu mym rozkwita.
Zatrute jabłko pod stopy me upadło,
zatrute jabłko trzymam w swojej dłoni.
Jaką dziś prawdę me serce odgadło?
Z jakiej ten owoc pochodzi jabłoni?
Zagadka w zagadce, sekret w sekrecie,
przechodzi obok odwracając głowę,
by ukryć przede mną całą swą zawiłość,
za nim podążam, tam, dokąd dziś mnie poprowadzi,
oddając mu wszystko zanurzam się w miłość - ukryty cel,
i w nim odnajduję nieustannie tajemnice nowe.
Zatrute jabłko pod stopy me upadło,
nieznany, choć poznany, z miłością mą odchodzi,
taką dziś prawdę me serce odgadło,
że jej nie odgadniesz kiedy się narodzi. |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
666 |
2011.05.27; 16:28:52 |
:):)++ |
|
|