|
Zaręczyny w poezji
Zaręczyny w poezji |
Zygmunt Jan Prusiński
ZARĘCZYNY W POEZJI
Motto: „Spadłam deszczem dzisiaj nocą”
- Salina Sali
Deszcz mi przeszkadza widzieć
do tego noc rozwarta - idę
elastycznym krokiem - śpiewam
balladę - rock „Pójdźmy razem bracie”
to moja kompozycja z lat młodości.
Ale ty Salino jesteś ważna jak obwoluta
książki - w niej tyle twojej obecności
staram się uwodzić erotykami
bo to jest światło i świat intymny...
Kochamy się czynni wobec liryki
romantyczne cienie wzdychają za pajęczyną
tu nic nie dzieje się bez przypadku.
Schyl się tak potocznie kobieta potrafi
artystycznie pokazać i przekazać
dzieło fizyczne według planu...
13.04.2022 - Ustka
Środa 02:13
Wiersz z książki „Noce pod parasolami”
Muza
https://img.webme.com/pic/k/korneliaiwanek/zdjecie2.jpg
Autor ZJP
https://m.salon24.pl/8f16f8fe56d3b9ba7223d978acb84842,860,0,0,0.jpg |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
zygpru1948 |
2022.04.26; 03:56:41 |
korekta
choćby we wspomnianej wsi Bożepole Wielki. |
zygpru1948 |
2022.04.26; 03:48:44 |
Zygmunt Jan Prusiński
Serdeczność i biały żagiel
W mawianie sobie coś
lub o czymś jest nauką powszechną -
cymbały o poranku grają
nie wiem komu ale ptaki tańczą
świadczą mi przysługę
zastanawiam się nad losem tańca -
ostatnio tańczyłem kilka lat temu.
Właściwie nie ma lokali dancingowych
a orkiestry umarły tak po cichu
że tylko instrumenty zostały -
nikt nie chciał ich spalić
choćby we wspomniane wsi Bożepole Wielki.
U mnie w mieszkaniu wisi gitara na ścianie -
trzy lata jej nie dotykałem
zastanawiam się nad losem cywilizacji
samotność zakwitła w oczach ludzkich
kikuty sterczą a nad ogniskami
diabły się modlą.
I jest w tym jakiś sens obłąkania
stateczny kult śmiałków
choćby tych świrów w mojej krainie
na samym szczycie odbioru.
Odbieram jasność początku
stykam się z suchymi dźwiękami -
słyszę stękające kobiety
pieszczone nie z tymi mężczyznami
to takie pomyłki w słońcu.
Bielik wraca przekazując sygnały
że moja podróż jest znana
w poezji - wystarczy odwrócić się
to myślenie zasadnicze
w samą porą o wybranej godzinie
bo nikt cię nie wspomni -
a dlaczego musi miłość opadła
na kraniec dna - spustoszenie milczy...
19.04.2022 - Bydgoszcz
Wtorek 6:26
Wiersz z książki „Świry” |
zygpru1948 |
2022.04.26; 03:46:37 |
Karol Zieliński
KRYTYK I POETA
Panie Zygmuncie, na świecie zaczyna dominować kultura obrazu, fotografii, wizerunku. Jednym słowem przekaz obrazowy i obrazkowy. Obraz wypiera słowo.
Przypuszczam, że np. Książkę opisują stan naszej kultury, przez prof. socjologii Mirosława Marody (Socjologia kultury) byłaby (to tylko przykład) może zrozumiana przez ułamek setek procenta Polaków, dlatego że jest pisana językiem abstrakcji.
Polacy i w ogóle ludzie współcześni (oderwani od Kościoła, od słuchania abstrakcyjnych co niedzielnych kazań naszych katolickich kapłanów) odzwyczajają się od myślenia w ogóle. Oni żeby coś zrozumieć, potrzebują obrazka, landszaftu, oleodruku, fotografii, "ilustracji".
Teraz problem z Pańską obrazową i obrazkową poezją... czy to dobrze że jest obrazowa? Kulturze obrazowej krytycy stawiają zarzut digitalizacji, czyli manipulacji obrazem. Obraz łatwiej zmanipulować niż tekst semiotyczny (do tego doszło, że nie możemy wierzyć temu co widzimy)! Każdy element obrazu komputer może wymienić na inny zmieniając całkowicie i zafałszowując obraz rzeczywistości. Dlatego tłumy krzyczą: "Telewizja kłamie"! A dlaczego nie krzyczą: "poezja kłamie"? A powinny krzyczeć, bo i to i to, opiera się na obrazie i obrazku. Niniejszym chciałem podważyć Pańskie zaufanie do przekazu obrazkowego w poezji. Tyle. Co do poezji Zygmunta Krasińskiego, to jest to ten typ myślenia "o", i przedstawiania rzeczywistości, że wymyka się zarówno sposobowi semantycznemu jak obrazkowemu rozumieniu rzeczy.
Na Pańskie zarzuty, że "przecież ja nie maluję farbkami i pędzelkiem na papierze", tylko kombinacją słów (wyrazów - rzeczowników i przymiotników) można odpowiedzieć, że opisanie słowami obrazka składającego się z kształtów i kolorów rzeczy jest tym samym, co wymalowanie go pędzelkiem. I prowadzi do tego samego celu. Cel jest jeden, przedstawienie w naszej psychice odpowiedniego obrazka. Natomiast sposobem tworzenia poezji przez Krasińskiego jest sposób trzeci - ucieczka od dosłowności obrazu i ucieczka od semiotyki (gdy jest dookreślona i tworzy obraz) - ucieczka do pojęć, do pojęć już istniejących, albo dopiero tworzonych przez poezję. Pojęcia są również quasi-obrazami, ale dostępnymi tylko "oczom" duszy - a nie wyobraźni.
I tak wlazłem w metafizykę - przepraszam!
12.10.2011 |
zygpru1948 |
2022.04.26; 03:43:13 |
Mój oddech - Rose Ausländer
W moich głębokich snach
ziemia płacze
krwią
Gwiazdy uśmiechają się
do moich oczu
Przychodzą ludzie
z wielobarwnymi pytaniami
Idźcie do Sokratesa
odpowiadam
Przeszłość
mnie wymyśliła
ja odziedziczyłam
przyszłość
Mój oddech nazywa się
TERAZ
Rose Ausländer
przełożył Ryszard Wojnakowski
Noc VI - Rose Ausländer
Sekundy kapią
w nocną pustkę
Bezsennie śnisz
legendę
o księżycu i gwiazdach
Czas
przecieka twoja myśl:
gdzie są ci
których już nie ma
Gdzie jestem
pytasz czarne lustro
lecz ono cię nie widzi
Widzisz jego noc
słyszysz tylko
swój wystraszony oddech
Rose Ausländer
tłum. Ryszard Wojnakowski
Loui-Jover
https://4.bp.blogspot.com/-D2b-LD_dZw0/Uir-HRhvZyI/AAAAAAAA-ys/dtO-8CQjA2U/s400/Loui-Jover6.jpg |
zygpru1948 |
2022.04.26; 03:39:05 |
Odgłosy i kryształ - Rose Ausländer
Z wydm coś woła.
Czyjaś dusza
szuka swej postaci.
Perła wyjęta
z zaginionej muszelki
czy błądzący wśród skał
głos zakochanego.
Kto rozpozna wołanie?
Gdzie przywołująca przestrzeń
wyrzeźbić może bogatsze kształty?
Chodź – wydmy są dzisiaj
dźwięczne i przeźroczyste:
wybrzeże z odgłosów i kryształu.
Rose Ausländer
przełożyła Maria Krysztofiak
Bez wizy - Rose Ausländer
Narodzona bez wizy
nie przymyka oczu
tacy jak my
są zawsze podejrzani
Wywieszam białą chusteczkę
na dalekiej wieży
wokoło
pięknie pada
śnieg na śnieg
Czekam
na wizę miłości
z wiarą zieloną
nie czekam
Mogłaby nawet
być wiosna
Rose Ausländer
przełożyła Maria Krysztofiak
Gustav Adolf Mossa - Elle - 1905
https://4.bp.blogspot.com/-UOCxsn7VEm4/UMkSsOkduMI/AAAAAAAAzdM/3CE32ih9Qmc/s400/Gustav-Adolf+Mossa-Elle.jpg |
zygpru1948 |
2022.04.26; 03:36:09 |
Poddaj się - Rose Ausländer
Sen
żyje
moim życiem
do końca
Rose Ausländer
tłum. Ryszard Wojnakowski
Powietrzne zamki - Rose Ausländer
Jaskółki
wywędrowały
z kraju dzieciństwa
Wywędrowała
kraina dzieciństwa
Dzieci
postarzały się
Ja
w kraju niczyim
buduję powietrzne zamki
z papieru
Rose Ausländer
tłum. Marian Chojnacki
Damian Kłaczkiewicz - Samotny nokturn
https://4.bp.blogspot.com/-B8Hl64VIkPo/T85njTQzUUI/AAAAAAAAlro/IHT5zeX7Ni8/s400/k%C5%82aczkiewiczdamian-.jpg-Samotny+nokturn.jpg |
zygpru1948 |
2022.04.26; 03:33:00 |
Rękodzieło - Rose Ausländer
Pisanie wierszy
rękodzieło
Ręka i dzieło
Stwórcy
On wpisuje się
w twoje palce
Cieszy się
ich współgraniem
raduje
twoją rękę
Rose Ausländer
tłum. Marian Chojnacki
Auguste Rodin - Ręka Boga - 1898
https://1.bp.blogspot.com/-ziA56dpUvz0/T85le0wjEpI/AAAAAAAAlrg/g3957Zmr13k/s320/Rodin-+R%C4%99ka+Boga,+1898.gif
Samotność - Rose Ausländer
Spełniona
przepowiednia Cyganki
Twój kraj
opuści cię
utracisz
ludzi i sen
będziesz mówić
zamkniętymi wargami
do obcych ust
Samotność
pokocha cię
obejmie ramionami
Rose Ausländer
tłum. Marian Chojnacki
Edgar Jené - Portret Eriki Lillegg - 1939
https://2.bp.blogspot.com/-lka7bi4g450/T85j0MYFgAI/AAAAAAAAlrY/EVJVnCBdqT4/s320/JENE_02Portret+Eriki+Lillegg,+1939,.jpg |
|
|