Zamaluję

Zamaluję a codzienność wciąż ta sama jak w kieracie się przekręca raz przyspieszyć bym ją chciała innym razem ściągnąć lejce by jak koń na wstecznym stanąć i wycofać kroków kilka nie posiadam takiej mocy więc nocami czasem chyłkam jednak szarość dni nijakich blaskiem żywym chcę szpachlować w dłonie chwytam cień nadziei i próbuję nim malować

Napisz do autora « poprzedni ( 177 / 251) następny » Ulitka dodany: 2015-12-07, 17:51:06 typ: życie wyświetleń (412) głosuj (84)

Markus55	2015.12.08; 15:54:10
ładnie malujesz:)_+pozdrawiam

sylen	2015.12.08; 05:21:27
Kochana Ewuniu gdy malujemy nadzieję, to, hmmm, ale trzeba wierzyć, że się spełni, czego Ci życzę z calego serca. Jak zawsze świetny z życia wiersz☺plus

szogunka	2015.12.07; 22:07:29
Trzeciak strofa dobra, podoba mi się :) Pozdrawiam :)

ZENCI	2015.12.07; 21:38:14
Chodź, pomaluję Ci świat... na żółto i na niebiesko - kolorową kredką...

kaja-maja	2015.12.07; 20:34:02
kiedy na wiatr i deszcz sandałki nie pasują trzeba je zamalować też na śniegu sukienki letnie czy deszczu słoneczne okulary najlepiej człowiek się maluje blaskiem dnia szpachluje gdzie dekolt twarzy nie podobny w:):)

Kama	2015.12.07; 19:16:08
Ciekawie napisany +

Elusia	2015.12.07; 19:15:14
Ciekawy wiersz. Pozdrawiam +

Ambrozja	2015.12.07; 19:14:00
Bardzo podoba mi się wiersz. Maluj Ulitko maluj. Nadzieją można pomalować cały świat. Pozdrawiam bardzo ciepło. +

Ulitka	2015.12.07; 19:13:06
Panie M dziękuję....może mi się uda

Super-Tango	2015.12.07; 18:15:00
Bdb, rytmiczny, ciekawy, interesujący, refleksyjny wiersz+) Pozdrawiam serdecznie

Anna z	2015.12.07; 17:55:06
Maluj nadzieją,wszak piękne ma barwy. Pozdrawiam +