|
zaklinanie Łaski
zaklinanie Łaski |
tak nazwaliśmy kapryśną czterolatkę z gwiazdką na czole
czasem dopiero za obietnicę czegoś w dłoni ciągnęła wóz
kiedyś po jakimś kinie objazdowym wsadzili mnie na grzbiet
spłoszyła się a moje życie wisiało na grzywie
karmelkowej jak ciągutka
pamiętam że kiedy spadałem przez jej łeb rozstąpiła się
żeby nie trafić mnie podkową aż zawróciła i zarżała w dłoń
po nagrodę od września zaczęli ogławiać mnie w szkole
a po latach poszła w białym wierszu jakbym spełnił obietnicę buraka
nawet zachował się obraz pięćdziesiąt lat później
pan profesor wydrukował mi na pamiątkę
jeszcze to co się odwlekało w rdzeniu kręgowym |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
korneło |
2021.06.06; 15:09:33 |
To nie o tej łasce. |
lucja.haluch |
2021.06.06; 14:46:30 |
Niezwykła. przetrwała w pamięci...a wiersz jak i ona... Plus+
Pozdrawiam serdecznie... |
Anna z |
2021.06.06; 10:40:34 |
Niesamowite skojarzenia, świetny+ |
|
|