|
...zagmatwanie...
...zagmatwanie... |
Zapyziała niemoc jęczy w kółko marne tony.
W zaaferowanej sekundzie rozbrzmiewa szaleństwa panika.
Czy to paranoja czy pospolity byt nudzi mnie?
Odnajduję swoje myśli w gęstej mgle.
Zakamuflowane banały chcą ograniczyć dobry zew.
Czy ja to jeszcze ja ,czy to ta z lustrzanego odbicia?
Drogowskazy w panice odlatują w dal.
Błądzą przekaźniki nieuformowanego czasu.
Czy spojrzenie diabelskiego skowytu zniszczy białe ostatki? |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
esclave |
2012.02.26; 20:30:38 |
...prosta nadal się załamuje;)...pozdr |
Duszka |
2012.02.25; 23:21:59 |
"niemoc jęczy " ... :)))+++ |
rekrut |
2012.02.25; 21:59:02 |
Zagmatwanie z poplątaniem, trudno z tego myślowego i duchowego bałaganu się wyczolgać, wyjść na właściwą drogę, dobry wiersz, + |
józef |
2012.02.25; 19:20:26 |
czasami na naszej drodze napotykamy takie przeszkody i myślimy że trudno będzie je nam przezwyciężyć wystarczy jednak w siebie uwierzyć powiedzieć nie ja potrafię a zrobi sie lepiej ciekawy wiersz + pozdrawiam |
|
|