|
zachód
zachód |
opuszkami muskając
hemisfery próżnię
drżąc pod ciężarem niebytu
zamarł dzień
paniczną konwulsją
rozbijając atomy ciszy
w monofonii szeptu
uciekł przed żarem
zabarykadował słońce
za linia widnokręgu
aby trwać
pomiędzy spojrzeniami |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
czardasz |
2007.04.11; 15:34:33 |
lubie zachody słońca |
|
|