|
Zachłyśnięta pięknem
Zachłyśnięta pięknem |
W błękitnej toni zanurzam się znowu.
Zamykam oczy i jestem pod taflą.
Wchłania mnie głębia bez granic niebieska
i zachłyśnięta opadam na dno.
Wsiąkam w Twą duszę i pękam na części.
A każda z tych kropel przeszywa mi serce
i gdy Twe rozpalone oczy znów na chwilkę gasną
zachłannie wciągam kolejny haust powietrza... |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
TESSA |
2014.07.07; 14:58:32 |
zachłannie...zachłyśnięta świruska:)))
witaj:))) |
|
|