|
Zabójstwo Henryka I Gwizjusza
Zabójstwo Henryka I Gwizjusza |
I cóż Mości Książę daremne twoje sny. Twoi przyjaciele wrócili.
Wierni przyjaciele, wrócili. Zgodzimy się prawda, tylko oni Ci zostali.
Chyba wiesz Książę o czym mówię. A teraz się dziwisz dlaczego leżysz jak pies.
Że leżysz u mych stóp. Naprawdę się dziwisz?
A przecież miało być inaczej fanfary fanfary śpiewy wieczne wesele śmiechy
rozkosze stołu i łoża wiotkie ciała kobiet co wołały zakosztuj zakosztuj znaczy wszystko mogę.
Kiedy ostatni raz Księcia widziałem wyglądałeś lepiej, a teraz cóż, schudłeś siwe włosy
Wzrok właśnie wzrok znamionuje szaleństwo.
Jesteś tylko człowiekiem, więc popełniasz błędy jak człowiek.
Powiedz
Więc co teraz czujesz, jak być prochem pamiętasz
Tyle razy innych w proch zamieniałeś.
Bałeś się nocy, więc noc będziesz miał wieczną.
18.12.2016 |
|
Dla Anity |
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
|
|