|
Za matczyną miłość"
Za matczyną miłość" |
☻ „Za matczyną miłość” ☻
Tępym brzeszczotem bruzdy poorane
na twarzy i szyi ciało schorowane
Zmęczona styrana natłokiem pracy
sponiewierana potajemnie płacze
Robiła w fabryce rękawy zakasane
ciężarów noszenie było ponad miarę
synów urodziła przedtem ślubowała
by chłopcom starczało nocą dorabiała
Na drutach swetrów dziergała bez liku
synowie sprawili mieszkanie w chlewiku
poszarpana kanapa służy za wyrko
o własnych siłach strach na podwórko
Nikt leku nie poda nie sparzy herbaty
synowie za granicę jadą na kontrakty
Wszystko wyprzedali matczyną krwawicę
sami opuszczają już polską granicę.
Aldona Latosik
☻ ☻ ☻ ☻ ☻ ☻ ☻ |
|
Dedykuję wszystkim matkom, które zostały w życiu skrzywczone przez najbliższych *) |
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
stokrotka33 |
2011.08.05; 17:13:37 |
Smutny wiersz. +
Matczyna miłość jest bezwarunkowa.
Dzieci bywają okrutne. Szkoda.
Pozdrawiam :) |
GAJA |
2011.08.05; 13:38:52 |
pięknie ,ale jakże smutno ........+++++++ |
♥Assandi♥ |
2011.08.05; 12:20:50 |
Ot i cała szara rzeczywistość+-:) |
Hefajstos44 |
2011.08.05; 08:15:34 |
a ja znam matkę, której córki wyjechały za granicę i pomagają jej stale, bo umiała je wychować i kochać dobrze, a nie bałwochwalczo. Bałwochwalcza miłość do dzieci powoduje, że się te dzieci rozpuszcza i nie uczy miłości, wdzięczności, szacunku i tolerancji + |
rekrut |
2011.08.05; 07:41:05 |
matki kochają bezwarunkowo, dieci odpłacają różnie, choćby tak jak piszesz Doniu. Wszędzie sa wyjątki te dobre i te złe. dobry, smutny wiersz, + |
|
|