|
...z wdziękiem
...z wdziękiem |
a gdzie to idziecie kumoszko
-na wesele drogi kumie
z pełną gracją uradowana
biesiadni goście
wiejskie jadło mają
w deche wesele
do białego rana
tańce i szturchańce
gorzką żołądkową przelewane
pocałunkami słodzone
do rytmu retro
wstawiony każdy
chwilą szczęścia
pogoda dopisała
a to najważniejsze
gdy młodzi zadowoleni
z radością słodyczy
rychło kum kumoszkę pyta
z kąd to się wraca za dnia
-ach drogi kumie
rozczłonkowana z wesela
to już muza historii
zmęczona padam
jak słońce nocą gubi blask
tak po weselu traci się dzień
zwłaszcza gdy jeszcze wyjazd
wakacyjny czeka... |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
kaja-maja |
2013.07.22; 19:35:32 |
w :)dziękuję jak też pozdrawiam i słoneczny:)przesyłam
Mary Lou- zawsze retro masz w ubiorze jak i muzyce lat siedemdziesiątych jak i jak dobrze usłyszałam lata pięćdziesiąte czy sześćdziesiąte a rozczłonkowanie na myśli miałam każdą kosteczkę w nogach co po tańcach bolały a co tyczy się spacji to jest tak to napisane że już wierszowi nie jest to potrzebne ale to rzecz gustu w:) co nie wiesz że ja mam guścik:):):)a on z gustami się nie równa w:):) kopią niczyją nie jestem jak nie jeden wyprawy bierze na szali dwuszalkowej jak teraz elektronika jest:):):)): |
|
|