|
z opowieści trzeszczącej kanapy: próby sztuki latania
z opowieści trzeszczącej kanapy: próby sztuki latania |
czuję kiedy przychodzisz splotem każdego nerwa
sens w pięty mnie łaskocze a w głowie dziwna przerwa
i chciałabym cię słuchać ty milczysz snów fontanną
wciąż w tobie zawierucha próby sztuki latania
choć niewiele pojmuję przyjmuję cię oddechem
lubię jak kolorujesz codzienne życie grzechem
i cała w grzechu tonę słów co głowę zaległy
a ty niezmiennie płoniesz jakże nieznany wierny
przyjmę cię każdą porą nie-ważny czas godzina
tyś życia metaforą tak pusto gdy cię nie ma |
|
wierszom... |
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
TESSA |
2015.01.23; 23:10:54 |
*zuziu, gdybyś czytała komentarze, to wiedziałabyś, że słowo nerwa jest zabiegiem zamierzonym, nie-ważne także...dziękuję Ci za zwrócenie uwagi na to, że nie dałam kreski, czy jak się to tam nazywa:))) |
TESSA |
2015.01.23; 17:54:51 |
:))) |
TESSA |
2015.01.23; 17:31:15 |
już drugi raz...jak zrobisz to po raz trzeci, to zacznę Cię podejrzewać o szpiegostwo;) |
TESSA |
2015.01.23; 17:10:38 |
Wiktor jesteś niesamowity...jak byś mi zdjęcie zrobił...mam szok:) |
wigor |
2015.01.23; 17:01:04 |
Ładnie. PLUS z pozdrowieniami ;-)
http://jolanta-wiesiolek.strefa.pl/plone.jpeg |
bonita111 |
2015.01.23; 12:26:41 |
lubię jak kolorujesz codzienne zucie grzechem)++++++++ |
wie.rut |
2015.01.23; 10:00:12 |
wierszom to oddać trzeba
kiedy ich nie ma - pustka
i wielka wielka bieda |
TESSA |
2015.01.23; 09:42:23 |
słowo: nerwa* to taka poetycka Minerwa;) |
|
|