|
...
... |
nie znaleźć
szukając
ukryte gdzieś
w pępku świata
pod stałą ochroną
rzeczywistości
myśli tak dziko
nieludzko splątane
że supły wrastają
guzami twardej kości
gdzieś czaszka
pęka na czworo
i chłodem powiało
od szczelin otwartych
oczy już same
szukają ostoi
dłonie niepewnie
przywiędły
nogi nie nadążają
na ostrych zakrętach
pierwszy upadek
sińcami pokryty
zmęczony umysł
złamana ręka
w gipsowym marmurze
serce upadło
bardzo na zdrowiu
i utonęło
w brudnej kałuży
mój dzwon nie bije
cisza jest we mnie
odejdę na dłużej |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
szogunka |
2016.01.03; 21:15:02 |
Nastko, przeczytało się szybko, dostrzegłam kilka fajnych fragmentów, ale nie do końca przemawiają do mnie zastosowane przez Ciebie przerzutnie, może tutaj warto coś jeszcze pokombinować.
Serdecznie pozdrawiam, zajrzę ponownie :) |
|
|