|
***
*** |
Pomiędzy znikomym szeptem,
wykrzyczanych słów.
Balansując na cienkiej linii,
ważąc każdy czyn na miarę złota.
Znikamy każdego dnia,
wśród jednakowego tłumu.
Wszyscy tacy sami.
Słabi i nieumiejętni.
Potrzebujący mocy większej,
nad dwa ludzkie westchnienia.
Chwytający się boskiej pomocy,
drwiąc jednocześnie z wiary.
Mówimy o wiecznej miłości,
odchodząc bez słowa.
Zostawiając po sobie pustkę,
odbijającą się w świetle księżyca,
zalegającą w przestrzeni,
pomiędzy kolejną łzą. |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
wigor |
2015.03.28; 16:13:18 |
Podpisuję się pod komentarzem Tessy, dodając że nie wszyscy jesteśmy tacy sami. PLUS z pozdrowieniami ;-)
http://img.zszywka.pl/1/0251/w_2840/cytaty/zycie-mamy-jedno.jpg |
TESSA |
2015.03.28; 13:04:13 |
nie do końca: nie wszyscy odchodzą bez słowa / niektórzy nie odchodzą w ogóle / i nie wszyscy drwią z wiary, nawet gdy ją stracili, lub nigdy jej nie mieli...ciekawe rozważania Nagi:), witaj wśród nas:) |
Viktoria67 |
2015.03.28; 12:34:15 |
"Chwytający się boskiej pomocy,
drwiąc jednocześnie z wiary" - rewelacja! +++ Czekam na kolejne wiersze bo zapowiedź jest obiecująca:) Pozdrawiam:) |
Kama |
2015.03.28; 12:27:20 |
Witam serdecznie :) |
|
|