|
...
... |
Stał przy niej i łapał łzy kapiące
Po czym przytulił ciało do jej skroni
Jak rzeki do morza wpadające
Tak łapał jej łzy i trzymał w swej dłoni
On był jej Aniołem którego stworzyła
Dzięki niemu to wszystko przetrwała
Chociaż nigdy w anioły nie wierzyła
To on teraz stał obok
gdy tak głośno płakała
Słońce już odchodziło za drzewami cmentarza
Nikł blask a pojawiły się cienie
Nic nigdy dwa razy się nie powtarza
Jak ten jeden dzień
gdy wydała ostatnie tchnienie
Tak została dziewczyna opuszczona
Choć często do Boga się modliła
Miała przecież swojego Anioła
Lecz już nigdy w cuda nie uwierzyła... |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
TESSA |
2014.11.26; 06:09:15 |
a jednak cuda się zdarzają... |
Ola24 |
2012.01.01; 22:19:05 |
piękny wiersz :)+ |
666 |
2012.01.01; 22:18:16 |
spoko +
pozdrawiam |
Lilac |
2012.01.01; 21:32:40 |
:)+ |
GAJA |
2012.01.01; 20:53:26 |
zgadzam się z Dreszczykiem :)))+ |
Donia51 |
2012.01.01; 20:42:26 |
Tak została dziewczyna opuszczona
Choć często do Boga się modliła
Miała przecież swojego Anioła
Lecz już nigdy w cuda nie uwierzyła...
bdb +) |
|
|