|
***
*** |
Oddalony od
wiatru
chłodzącego skórę
pocę się
tragedia rozrywa
serce czuję
nie jestem sobą
składam się
z gniewu i rozpaczy
czy szczęście
przyjdzie kiedy
odpowie
jestem Twoja
oddałam Ci
umierające każdej
nocy ciało
położyłam na Twojej
dłoni serce
a Ty
zacisnąłeś krwawą
pięść
Nie potrafię jej
zniewolić
choć próbuję
egoizmem
wsłuchuje się
w głuchy dźwięk
uderzenia
krew spływa po ścianie |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
|
|