|
Wybacz, Mamo...
Wybacz, Mamo... |
Jednostajne myśli,
ginące w pryzmacie,
Wszyscy czyści,
siarką podpalcie.
O, nie!Nie poddam się
waszym sugestiom...
Żyję teraz ze szczęściem,
nie będę z BESTIĄ!
Czemu mamo tego chcesz?
Wiem,Ty giniesz we mgle...
Pada wciąż słony deszcz,
ucieknę i marzenia spełnię.
Mamo, zrozum ja kocham...
Nie proś o to, czego nie uczynię.
Tylko na Anioła czekam
i drogę życia zmienię.
Wybacz, Mamusiu;
chcę żyć w szczęściu...
K.C. |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
EnigmatycznyDuszek |
2010.07.08; 10:49:03 |
coś mi ten wiersz przypomniał, jak ja postawiłam kiedyś na miłość, a mama wierząc czekała na mnie, i miała rację wróciłam do niej. życzę Ci żebyś Ty swojego wyboru miłości nie wspominała tak jak ja teraz bo moja nie skończyła się happy endem. |
nieznana |
2010.07.08; 00:26:21 |
trochę jak dla mnie niejasne przesłanie...
wrócę w "normalnej" godzinie, to może rozum mi się oczyści :) |
|
|