|
współczesna konkubina
współczesna konkubina |
nie jestem warta tych pocałunków
nie jestem warta spojrzeń, szeptów, czy snów
niczym dziwka sprzedaję każdy duszy cal
w zamian za złotówki ust
banknoty dotyku
grosze spędzonych wspólnie chwil
każdego dnia tęsknie tkwię
przy zimnej tafli szkła
za plecami tylko kurz samotny
za oknem byty obce
snują w autach gdzieś w oddali
jesteś znów przy swojej pani
lecz nadzieja szepcze wciąż cichutko
może w jednym z nich jednak ty
i wybaczę Ci znów
wszystkie puste noce i te wszystkie dni |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
|
|