|
Wróć
Wróć |
Żeby było tak jak kiedyś,
wróć czas,
zatrzymuję zegary tętnem w swojej szyji.
Lub cofam wskazówki swoją krwią.
Mocniej,
aż nastanie słońce tamtego poranka i zachodu.
Kiedy w gwiazdach mieliśmy swój dom
i pośród obłoków spijaliśmy nektar
kwiatu miłości, rośliny zakochanych.
Wróć czas do tych dni zapomnianych,
kiedy jego dłonie były tak ciepłe
jak bukiet słonecznych promieni.
Wróć Ty,
nim moje żyły zmarzną rozcięte,
czekając w domu Twojego sieni. |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
|
|