|
Wreszcie tę jedną noc przespałem dobrze
Wreszcie tę jedną noc przespałem dobrze |
Zygmunt Jan Prusiński
WRESZCIE TĘ JEDNĄ NOC PRZESPAŁEM DOBRZE
Motto: Pisaliśmy chmurami myśli
na odległość rozumieliśmy
że nie można zamknąć książki
bo nie jest skończona.
Od dawna takiej nocy nie miałem
i tym się muszę pochwalić
(o 7:17 wstałem) zdziwiony poniekąd
ja nocny marek – całe szczęście
że piszę książki…
Wczoraj omówiliśmy plan na Krynicę Zdrój
Margot to dobry organizator
i liczę na nią bo kilkanaście razy
była tam w swoim życiu –
ja będę pierwszy raz.
Ukłonie się Beskidom najpierw
zapewne rozpiszę to co mnie poruszy
jestem pewny że czas poświęcę liryce
(w tym języku czuję się najlepiej) –
rozkołyszę miłością Pannę M.
Nowy Rok w Krynicy zabrzmi
nie tylko wierszami – zaśpiewam
dla mojej dziewczyny i sosnom
„Zaproście mnie do stołu
zróbcie mi miejsce między wami” –
wspomnę przy tym autorów
Włodzimierza Szostkiewicza
i mojego kumpla z lat młodości
Heńka Serafinowicza Albera.
23.11.2019 – Ustka
Sobota 8:23
Wiersz z książki „Księżycowe kwiaty”
autor ZJP
https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSXzobQV2nEyzJu7an-26C8VtJhVvKRXbCXho9XtXGAaqzMyMGEQg&s
Muza - Margot Bene z Avinion
http://s19.flog.pl/media/foto_300/11025794_torun-margot-bene-oparta-o-malowany-mur.jpg |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
niteczka |
2019.11.23; 17:54:00 |
zatrzymałeś...
pozdrawiam nadmorsko:) |
zygpru1948 |
2019.11.23; 08:50:43 |
KSIĘŻYCOWE KWIATY – część druga
Dział: Kultura Temat: Literatura
Zygmunt Jan Prusiński
DRZEWA I SŁONECZNIKI
https://www.salon24.pl/u/korespondentwojenny/1001346,ksiezycowe-kwiaty-czesc-ii |
zygpru1948 |
2019.11.23; 08:50:29 |
KARUZELA POLSKA
REDAGUJE ZYGMUNT JAN PRUSIŃSKI-BEZ CENZURY
http://karuzelapolska.pl/ |
zygpru1948 |
2019.11.23; 08:50:05 |
Zygmunt Jan Prusiński
Mój artystyczny fotoblog
https://zygpru1948.flog.pl |
zygpru1948 |
2019.11.23; 08:47:44 |
Jacek Podsiadło
16 stycznia 2013
Kilka lat temu kupiłem Krę, ostatni wtedy tomik wierszy Jacka Podsiadły. Niedawno trafiłem na najnowsze wiersze poety zebrane w tomie pt. Pod światło. I tutaj zaskoczenie: tom dostępny jest wyłącznie w wersji elektronicznej (pdf), w polu wydawnictwo mamy: Self Publishing, a notkę o książce napisał sobie sam autor.
Jacek Podsiadło - Pod światło
Jacek Podsiadło był zawsze anarchistą, nie uznawał instytucji państwa, szkolnictwa. Kiedy Ministerstwo Edukacji zaleciło jego wiersze do użytku szkolnego, słał listy z żądaniem ich wykreślenia. Wyznawane przez społeczeństwo wartości, w tym chyba przede wszystkim materializm, nie były jego wartościami. Żył obok i pisał poezję, którą tłumaczono na większość języków europejskich.
Aż przyszedł czas Kry, rok 2005. Tomik ukazuje się w prestiżowym wydawnictwie „Znak”, obok pozycji Miłosza czy Szymborskiej. Poeta w dredach ma teraz stary telewizor, samochód, a przede wszystkim synka, do którego pisze poruszające wiersze.
Gwiazdy. Pocałuj mnie po wszystkim
Wszystko się zmieniło. Poza tym
zmieniło się niewiele. Jest dzwon przy kościele,
półton herbaty w kubku, spanie na wznak na deskach.
Śpią już wszyscy sąsiedzi. Obejrzałem film „Edi”.
Jest coś, co – przypuszczam – trzeba ci opowiedzieć.
Znaczysz o niebo więcej niż wszystkie tamte braki.
Wynagrodziłeś wszystkie niepowetowane straty.
Warto spędzić niemodną, bezsenną noc w pojedynkę.
Ty, tyle światła tuż za mną. A tuż za oknami
Mariański Rów pod nami zasypany gwiazdami.
Podsiadło nie jest już wolnym ptakiem, nie jest włóczęgą, przeprowadził się do bloku, ma dziecko, o które musi dbać, ma jakieś tam dobra materialne.
…
Od tamtego czasu minęło siedem lat. Jest rok 2012. Jacek Podsiadło nigdy nie był bogaty, ale teraz jest biedny. Został wyrzucony z pracy, spełniły się więc słowa jego wiersza:
pewnego pięknego dnia wypierdolą nas z pracy. [...]
I znów staniemy się wolni
Ma drugie dziecko. O swojej sytuacji materialnej – pewnie trochę prowokacyjnie – mówi:
„Aktualnie zarabiam 175 zł miesięcznie w miesięczniku „Znak”. Ponadto czasem mam jeszcze spotkanie autorskie, to wpadnie parę stów, albo obiecam napisać książkę i wezmę zaliczkę z naiwnego wydawnictwa… Mam też aż dwie karty bankowe, więc tu debecik, tam kredyt odnawialny i jakoś się to kręci.”
Nie narzeka, żyje tak jak kiedyś, w zgodzie z samym sobą. Upór, niezłomność i swoiste oddalenie od naszego świata rzeczy małych i błahych to przecież cechy poetów. Wszystko zmieniło się w jego życiu, on, przez te 25 lat, które minęły od wydania jego pierwszych wierszy, zmienił się niewiele.
A jaki jest najnowszy tomik Pod światło? Nierówny, dziwny, przesiąknięty goryczą i pretensją do świata. Czasami pewnie traktowaną zupełnie serio, czasami prowokującą. W pamięci zostają jednak tylko fragmenty genialne, jak ten krótki wiersz bez tytułu:
Dopiero przed zimą widać,
gdzie który ptak miał gniazdo.
http://www.poezjabiegania.pl/wp-content/uploads/2013/01/podsiadlo-pod-swiatlo.jpg |
|
|