|
wracając z ...
wracając z ... |
na cynamonowych ścieżkach
park rozsypuje kasztany
usypiają świerszcze
coś plotą pająki
na omszałej bramie
zaplątany latawiec
chwyta światło w poszarpane miejsca
pod stopami skrzypi
brunatna jesień
naga
zbyt blada gaszę w dłoniach oczy
dzień zachodzi zmierzchem
łasi się noc
z kałuż czystych jak lustra
spogląda zaczarowana Alicja
biały królik nie ucieka
pomiedzy światami
z rzęs do rzęs
toczymy łzę
obcobliską |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
tita |
2014.10.12; 00:04:37 |
piękny klimat :) |
roman |
2014.10.11; 22:28:34 |
jesiennie, ciekawie napisane + |
wigor |
2014.10.11; 19:29:17 |
;-) PLUS z pozdrowieniami ;-) |
pawwis |
2014.10.11; 17:41:11 |
Bardzo ładny. Pozdrawiam z plusem :)+ |
HotBoobs |
2014.10.11; 17:37:16 |
bardzo dziękuję :) |
babajaga |
2014.10.11; 17:19:16 |
ładnie..:) |
|
|