|
wolny kawałek
wolny kawałek |
była plastyczną wariacją pierwszej bezradności
pociągnięciem końcówką warkocza
zanurzonej w kałamarzu dłużej we mnie
poza szorowanie po dnie parkietu
śmieszniejszego z pary pingwinów tańczących
po swojej stronie planety w odległości rąk
przyjął nas rozłożysty dąb była starsza
i lepsza w słuchaniu ze zrozumieniem
po tej nocy rozjechaliśmy się dozgonnie
wywołując swoje pierwsze nieupadłe
powstanie samotności młodych traw |
|
kto pamięta ten podścielacz
samotność młodych lat |
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
nieprzysposobiona |
2021.08.03; 16:32:22 |
wiersz robi spore wrażenie. świetne metafory.
pozdrawiam. |
lucja.haluch |
2021.08.03; 12:42:04 |
Mam takie wspomnienie... Plus+
Pozdrawiam serdecznie... |
Anna z |
2021.08.03; 10:53:02 |
Cudowny klimat, zabieram do ulubionych+ |
|
|