|
Wołanie o łze
Wołanie o łze |
Umiemy latać, wielkie mosty splatać
Leczyć, uzdrawiać, formy życia stwarzać
Lecz zapomnieliśmy o tym co najprostsze...
...jak to jest dziś płakać?
Łzami czystymi nie skażonymi podstępem
Gdzie źródłem jest miłość, nienawiść
Nie ludzka głupota i zawiść
Odcięliśmy się od emocji w teraźniejszym świecie
Jesteśmy jak motyle spowite w jedwabiu kokonach
Jedno i drugie piękne
Ale jedno bez drugiego kona
Tak jak drzewa nie można odłączyć od korzeni
Tak i my pamiętać musimy do czego jesteśmy stworzeni
Bo gdy myśleć będziemy tylko o tym co do zrobienia
Zapomnimy o uczuciach, zapomnimy o marzeniach
Wiec proszę was!
Czas otworzyć oczy
Poczuć świat jakim jest
Niech łza się po policzku toczy... |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Atroposs |
2010.04.14; 22:00:25 |
gdzie jest napisane w wierszu, że płacz ma być ostentacyjny? |
Atroposs |
2010.04.14; 21:24:37 |
błońskaM i właśnie tu się bardzo mylisz, tłumienie emocji (a szczególnie tych złych) i płakanie do wewnątrz potęguje ich negatywną energię. kosztem pozytywnej, potrzebnej do normalnego funkcjonowania..ale to już głębsza filozofia i nie jest to dobre miejsce do jej szerzenia. |
perla2314 |
2010.04.14; 14:26:35 |
Nie ciekawy dobór słów. Dziwnie się czyta, że tak ujmę, czytając mam chaos myśli, zamiast ciekawe przejścia obrazów. |
|
|