|
WisieleC
WisieleC |
Stoję na podeście,
zaraz się zapadnie.
Eh, zawisnę za szyję,
ciało skończy na dnie.
Nawet nikt nie zapłacze,
po złodzieju, żebraku.
Który żył na ulicy,
w brudnym, obdartym fraku.
Tak, ja kradłem, grabiłem,
żeby żyć w tym systemie.
Teraz głową zapłacę,
będę gryzł czarną ziemię.
I powieszą z radością,
mnie złodzieja, żebraka.
Za te niecne uczynki,
za zwykłego piątaka!!! |
|
Styczeń '09 |
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Halinka |
2021.03.18; 04:21:13 |
Ciężki temat. + |
|
|