|
Wiosna bogini młodości
Wiosna bogini młodości |
Już myślałam, że nie wrócisz wiosno moja.
Dzisiaj kąpiesz nas w złotych strojach.
Długo kazałaś czekać na siebie,
Nim się wylałaś słońcem na niebie.
Wczoraj, z zimna drżały młode listki
I zamykały się pączki nieśmiałe.
Nareszcie zaskoczyłaś wszystkich,
Aż kwiczą ich serduszka małe.
Oczy iskrzą się i żarzą,
Uśmiech na twarzy czystej,
A serca w ukryciu marzą
O miłości ognistej.
Odważne spojrzenia cnotliwej zieleni,
Czar upaja mnię do kości.
Świat kolorami się barwi i mieni.
Magiczna wiosno! Boginio młodości!
Jak w raj porwałaś mnie w ramiona.
Nic więcej do szczęścia nie trzeba.
Lekka i zwiewna, nowo odrodzona
Unosi mnie wprost do nieba. |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Maksym |
2017.07.06; 12:38:17 |
"Czar upaja mnię do kości."
- ślicznie...
+ |
|
|