|
wigilion
wigilion |
znowu nie wycięli mojej choinki
rośnie więc święty gaj
dla bogów wszelakich
groźnych
marsowych
gdzieś w metaforach ubieram ją
w nic
anielskie włosy to tylko przypadkowy dodatek
łańcuch podzwania melodię
lulajże...
to byłoby najlepsze
nareszcie jest śnieg
zawsze to potrzebne bielmo dla zmęczonych oczu
gałęzie uginają się pod watą
w końcu opatrunkową
Betlejem i tak nie zobaczę |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
puszczyk |
2021.12.25; 09:49:37 |
Ja wyczuwam kiedy jest szczerze, a bez złośliwości czy chęci przypieprzenia puszczykowi, więc spoko.
W takim rozumieniu jakie przedstawiłeś może być coś na rzeczy. Ja bardzo często mam ironiczny i krytyczny stosunek do siebie.
Oby więcej takich uwag i refleksji. |
puszczyk |
2021.12.25; 09:07:25 |
Kocie, niewątpliwie wiersz kręci się wokół pierwszego wersu (jeśli ktoś go zrozumie, co nie jest trudne). A z tym ironicznym tonem to mnie zaskoczyłeś. Wiele tonów bym tu wyczuł, ale ironię? :)
Witaj M. Wiersz bez ładunku emocjonalnego jest jak dmuchana lala do miłości romantycznej. Choć oczywiście zależy, jaki ktoś ma stosunek do swojej lalki. Większość tutaj dmucha aż do rozedmy płuc, myśląc że tworzy cokolwiek żywego. |
nieprzysposobiona |
2021.12.25; 08:59:01 |
Wiersz tak samo piękny z ładunkiem emocjonalnym, jak i smutny.
Pozdrawiam - M.
p.s. uśmiech posyłam. |
Nikola |
2021.12.24; 22:11:33 |
Pozdrawiam Światecznie... |
puszczyk |
2021.12.24; 21:44:17 |
Odzdrawiam |
andrew |
2021.12.24; 21:14:50 |
Miłych, spokojnych, radosych
i Błogosławionych
świąt Bożego Narodzenia
Pozdrawiam |
|
|