|
Wierzchołki teraźniejszości
Wierzchołki teraźniejszości |
kiedy wiosłowałem
przez życie
dziurawym pontonem
strach
zaklinał rzeczywistość
a woda
przelewała winy
mogłem tak pływać
pochłonięty
bagnistym deszczem
iluzorycznych wątpliwości
a jednak
poluzowałem uchwyty wiatru
dłonie grząskie
wodą spienione
jak twarz buldoga
gotowego do ataku
podrywane krzywdą
marszczyły linie przegubów
odarty z szat
w rozległych pustostanach
wyliczałem krawędzie
wierzchołkom teraźniejszości
przyspawany do lasu
purpurowych chmur
i jeziora
niewydarzonych smutków
doszedłem do końca
no pasaran
bo dalej
tylko głupota
miesza się z wolnością |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Gladius |
2013.05.14; 22:24:58 |
Dobry wiersz:) Pozdrawiam+ |
Ulitka |
2013.05.14; 20:31:26 |
Jak dla mnie trudny wiersz każda strofa zmusza żeby zatrzymać się na dłużej + |
Super-Tango |
2013.05.14; 10:06:45 |
'Człowiek szczęśliwy jest zbyt zadowolony z teraźniejszości, by oddawać się zanadto rozmyślaniom o przyszłości' Ale niestety, przyszłość nigdy nie przychodzi - zawsze jest teraźniejszość'+)
Wiersz, ciekawy interesujący z refleksji...
Pozdrawiam serdecznie |
|
|