Wiersze poetów - poetyckie-zacisze.pl ZAPROPONUJ ZMIANĘ W SERWISIE
Logowanie:
Nick:
Hasło:
Zapamiętaj mnie
Odzyskaj hasło
Zarejestruj się
Dostępne opcje:
Strona główna
O serwisie
Regulamin
Zaproponuj zmianę
Indeks wierszy
Ranking autorów
Ranking wierszy
Dodane dziś (8)

Nowi autorzy:
- JoKo
- Yakov
- ummma
- wspanialaPati
więcej...

Ostatnie komentarze:
Paradoksalna para (liczby znaczą)
- lucja.haluch
Z natury wiosennej perspektywy-(pantum)
- lucja.haluch
nieznajoma
- Stan21
Limeryki matrymonialne
- Stan21
więcej...

Dziś napisano 41 komentarzy.

Wierzba i ja

Wierzba i ja

Wierzba i ja

Wciąż pamięcią jeszcze wracam
do dni kiedy źle się działo
i chodziłem sam na spacer,
tam gdzie wierzba stara stała.

Pośród zbóż, pod gołym niebem
gdzie samotność wyjściem była
w gwarze ptaków z szorstkim śpiewem
wierzba przyszłość mi wróżyła.

W mej pamięci dzień ostatni
różne rzeczy się tam działy
patrząc w lustro ścian bławatnych
myśli się komplikowały.

Ciągłe kłótnie, dramat leciał
drzwi trzaskały coraz częściej
wiedząc, że to nie był przeciąg
lecz mój koniec- jej odejście.

Łez jej nigdy nie widziałem
może gdzieś płakała sama,
może w kinie je wylała
kiedy grali melodramat.

Zapatrzony wciąż i tępy,
w lesie rzęs zauroczony
moje nerwy były w strzępach
a jej spokój nieskończony.

W ustach zimnych jak w marmurze
jak płynący lodołamacz
miłość się kruszyła w biurze
u jej szefa na kolanach.

Gdy na jesień spadły liście
miałem jej ostatnie słowa
na tapczanie w krótkim liście
Abym zaczął żyć od nowa.

Dzisiaj ze mną kiepsko. Ledwo
składam myśli od niechcenia
i rozmawiam wciąż z tą wierzbą
co ma łzy od urodzenia.

Na tej wierzbie poza domem
siedzą zawsze czarne kruki
godzinami nieruchome
jak w muzeum smutku sztuki.

Ja z swoimi marzeniami
dziury w swej pamięci rzeźbię
dzielę łzami się z krukami
dotrzymując smutku wierzbie.

Błękit nieba ponad nami
z chmur płynące gobeliny
słońce kłuje mnie szpilkami
wyciągając ze mnie winy.

Czasem mocniej się poryczę,
te ramiona zwisające,
nie pozwolą mi na stryczek
by ze sobą wreszcie skończyć.

Świat usnuty marzeniami
i pod wierzbą jest mój sąd,
moje życie naciągane
to pomyłka i mój błąd.

Zapisana gdzieś samotność
pod krukami łzy wylane,
miód nie zawsze bywa słodki
tam gdzie wyżej jest kochanek.

Tylko wierzba mi oddana
zrozumiała to co ja,
w moich ustach lodołamacz,
a we mgle odpływa kra.
Napisz do autora

« poprzedni ( 3 / 53) następny »

Blazey

dodany: 2016-12-12, 02:47:17
typ: życie
wyświetleń (121)
głosuj (3)


          -->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.

Blazey 2016.12.12; 16:51:52
Dziękuję bardzo. Wiersz oczywiście nie jest odbiciem rzeczywistości. To moja wyobraźnia... Pozdrawiam

Ulitka 2016.12.12; 15:45:25
ten wiersz to melodramat który wzrusza do łez +

Ulitka 2016.12.12; 15:44:39
ten wiersz to melodramat który wzrusza do łez +

TESSA 2016.12.12; 14:46:56
z przyjemnością czytam...


Wiersze na topie:
1. Nocami (30)
2. Szarotka (30)
3. Potem cisza (30)
4. Teatr cieni (30)
5. Może ktoś kupi (30)

Autorzy na topie:
1. Zibby77 (460)
2. Klaudia (450)
3. Miłosz R (392)
4. darek407 (224)
5. Jojka (92)
więcej...