|
Wierszyk dla ukochanej [po autocenzurze] cz. II
Wierszyk dla ukochanej [po autocenzurze] cz. II |
myśl rozbiegana po głowie krąży,
szare komórki całe czerwone,
stara jak może się poecina,
mrucząc pod nosem "no ja pie...e!"
ciśnienie skacze jak oszalałe,
serce się z piersi wyrywa prawie,
"że też mie naszło, jasna cholera,
żeby napisać coś głupiej babie,
pisania mi się, k...., zachciało
zamiast wiechecia kupić jak wszyscy
teraz już całe Zacisze czeka
żeby przeczytać utwór liryczny!"
i niczym piorun z jasnego nieba.
uśmiech szatański twarz mu rozjaśnia,
"już wiem co zrobię, żeby się wykpić,
aż się posika ta moja laska!"
(c.d.n.) |
|
Druga część "Tryptyku Zaciszańskiego" |
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
 Szymwas |
2018.03.22; 23:32:05 |
| No no. Czekam na III. Ciekawe na jaki koncept żeś wpadł... Sienkiewicz też pewnie oczekuje w napięciu :D Pozdrawiam |
| Octopus666 |
2018.03.22; 15:22:45 |
| Jest mi niezmiernie miło ,że się choć trochę się podobało [zarumieniony]... |
| jaśminowa |
2018.03.22; 15:03:33 |
| Hahaha niezłe! No ciekawa jestem zakończenia tej męczarni :))) |
| Podlasianin |
2018.03.22; 14:48:43 |
| Część druga jest jeszcze lepsza od pierwszej. Skoro pozwoliłeś wczoraj na zabranie utworu do ulubionych - nie wyobrażam sobie, byś nie zgodził się dzisiaj. Pozdrawiam + |
|
|
(296)