Wiersze poetów - poetyckie-zacisze.pl ZAPROPONUJ ZMIANĘ W SERWISIE
Logowanie:
Nick:
Hasło:
Zapamiętaj mnie
Odzyskaj hasło
Zarejestruj się
Dostępne opcje:
Strona główna
O serwisie
Regulamin
Zaproponuj zmianę
Indeks wierszy
Ranking autorów
Ranking wierszy
Dodane dziś

Nowi autorzy:
- JoKo
- Yakov
- ummma
- wspanialaPati
więcej...

Ostatnie komentarze:
"Paryż"
- lucja.haluch
Z mitami
- AL46
"Autoportret w dzwonku rowerowym"
- joanna53
Śmieszny płacz
- joanna53
więcej...

Dziś napisano 0 komentarzy.

Wiersze które tworzę...

Wiersze które tworzę...

Zygmunt Jan Prusiński


WIERSZE KTÓRE TWORZĘ...

Jeśli to dar to nie dziękuję
jeśli ktoś z przodków był poetą
to też mu nie dziękuję,
wystarczająco poznałem trud powstawania wierszy -
opisywać codzienność nie jest łatwo.

Kojarzę leśną ścieżkę
cnotliwość jak kwiaty lnu błękitom sprzyjają,
nie widzę człowieka.

Ale to ścieżka ma przyjaciół po dwu stronach drzew -
i to są tendencje dla mnie bliższe
od mijających ludzi na betonowych chodnikach.

Jedyny powód to ty Margot
kontynuuję ten różowy zapis by się zmieścić w wierszu,
złożyć hołd przyrodzie w stylu pocieszenia
za miłość w której rozpalam instynkt odnowy
w boskiej obsadzie ról -
jakby ów intymny świat był ważniejszy od spowiedzi.

Bądź jaśniejsza -
odbieraj słowa rzeczywiste z uczuć drzew
i z tej ścieżki po której idę do ciebie.


20.1.2016 - Ustka
Środa 13:28

Wiersz z książki "Różowe schody"...


autor ZJP http://photos.nasza-klasa.pl/54828617/1430/other/std/725402fd29.jpeg

Margot Bene
https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xpt1/v/t1.0-9/12523001_1002990443106843_8952740544707791694_n.jpg?oh=2d6746fc0584d9db4988389c4df7f188&oe=576FB033
Napisz do autora

« poprzedni ( 544 / 2716) następny »

zygpru1948

dodany: 2016-02-27, 00:35:42
typ: przyroda
wyświetleń (309)
głosuj (79)


          -->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.

zygpru1948 2016.02.27; 17:45:29
Angel Tears

strach

prawdziwy strach nie rodzi się z opadającą pięścią
nie zakrada pijaną nocą
nie ściska za szyję pętlą samobójcy

prawdziwy strach
zaczyna się tam
gdzie nie możesz ochronić Aniołów

luty 2016

zygpru1948 2016.02.27; 17:41:53
Angel Tears


bo żeby być trzeba się wysilić

wyciągnąć dłonie do dotyku
smakować zamykając oczy

potem oswajać
z każdym dniem coraz bardziej
coraz bliżej
skracając dystans samotności

trzeba otworzyć drzwi
i okna
i lufciki
wpuścić wiatr

o ile wygodniej
prościej
zaciągnąć rolety i trwać w bezczynności


Angel Tears, luty 2016
fot. Vadim Stein

https://www.facebook.com/174713686019313/photos/a.174999215990760.1073741827.174713686019313/581013552055989/?type=3

zygpru1948 2016.02.27; 16:56:38
Marek Kubski - Zmianka o mnie...

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1068277703235788&set=a.1008615979201961.1073741861.100001607063338&type=3

zygpru1948 2016.02.27; 12:56:29
Wspomnienia

Mój tata miał na imię Lucjan. Pochodził z Żychlina, tam się urodził.
Grał na mandolinie i banjo, a jak grał to i śpiewał mojej mamie szlagiery przedwojenne, sporo było w rytmie tanga. Był w tym dobry jako tekściarz poeta Marian Hemar z Lwowa.

Kiedy zmarł tata w Otwocku - bo to moje miasto dzieciństwa i młodości, choć urodzony jestem w Szczecinie - to nie wiedzieliśmy wtedy że odszedł do wiecznego snu. Nikt nie znał adresu by nas powiadomić; rodzice byli po rozwodzie. Mama mieszkała w Mrągowie, a ja, mój brat Andrzej i siostra Halina w internatach ucząc się w szkołach.

Przyszło jakiej zawiadomienie miesiąc później...

Dlatego wiersz Przemyka Trenka zatrzymał mnie (w moim osobistym wydarzeniu). - Mój ojciec faktycznie w pojedynkę walczył z system w PRL. To tacy między innymi cisi bohaterowie tamtych lat. UB-ecy zniszczyli ojcu nie tylko karierę ale i zdrowie. Siedział kilka razy w więzieniach - nie jako więzień polityczny a li tylko - w ich pojęciu - jako chuligan...

Niech Ci tam gdzie jesteś tato Polską pachnie!

Twój najstarszy syn Zygmunt

Ustka. 27.02.2016

zygpru1948 2016.02.27; 12:36:49
Przemek Trenk

po nim tylko wspomnienia


tato
w tym dniu gdy umierałeś
układałem dla ciebie wiersz dziękczynny
którego nie zdążyłem Tobie przeczytać

dziś nad grobem
cmentarne przemówienie
zamiast zwyczajnego cześć

ono miało traktować o tym, że
niełatwo ci było w życiu
bo nie godziłeś się na reguły
narzucone odgórnie

nie zginałeś karku
mimo zagubienia, hodowałeś w sobie
prawość i gardziłeś zdradą

za późno zauważyłeś że brak uległości
odwzajemnił się nieprzystosowaniem
i przeraźliwą samotnością
skazał cię na niezrozumienie tego świata

ciężko było żyć z tobą
trudno bez ciebie
o tym także chciałem powiedzieć
lecz...

wiedziałem i wiem
de mortuis nihil
nisi bene

w swoim wierszu chciałem zachować
odrobinę prawości
którą wpajałeś mi każdego poranka
gdy kolejna szklanka upadała na ziemię

twierdziłeś że pokorne cielę dwie matki ssie
wybacz ale przez moje czterdzieści lat
nie dostrzegam w tobie tato
pokornego cielęcia

pokory kropelka, dawno już
wsiąkła w spękaną ziemię
dziś wiem że Twoje credo
nigdy nie sprawdzi się w moim życiu

po nim to już tylko wspomnienia


(mojemu Ojcu w dziewiątą rocznicę śmierci)


Wiersze na topie:
1. jest dobrze (30)
2. ludzka utopia (30)
3. "kto sieje wiatr zbiera razy" (30)
4. w intencji manny (30)
5. na znak (30)

Autorzy na topie:
1. TaniecIluzji (326)
2. Jojka (319)
3. darek407 (259)
4. Gregorsko (116)
5. pawlikov_hoff (102)
więcej...