|
Wieczór samotnego emeryta
Wieczór samotnego emeryta |
... zimne noce, zimne dzionki
- gdzie te maje i skowronki,
co radują swoim śpiewem wielu z nas?
Kaloryfer ledwo grzeje
- jeno w flaszce mam nadzieję;
co rozgrzewa moje kości raz po raz ...
Czy jest grzechem, sam już nie wiem
- bo w tych dniach i z moim śpiewem
zbytnio trzeźwym to nie jestem, wierzcie mi.
Lecz ratować się wypada
- więc zapukam do sąsiada,
może właśnie jego żona sama śpi ...
On wyjechał w delegację
- więc pomyślcie (tu dam spację)
i zakończę na tym dzionek
~~..~~..~~..~~..~~..~~..~~...........
(jestem wesół jak skowronek - pisał Bronek) |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
niteczka |
2019.01.30; 01:32:47 |
hehehe.... dobre:)
pozdrawiam serdecznie:) |
joanna53 |
2019.01.29; 20:28:59 |
NIe zaglądaj do sąsiada
bo to robić nie wypada
a jak się sąsiad wróci
to Cię o głowę przykróci.
Życzę miłego wieczoru:) |
zenobia888 |
2019.01.29; 19:19:12 |
Świetnie Ci to wyszło :)
Pozdrawiam + |
|
|