|
Wieczność
Wieczność |
Dusza z ciała uleciała
bo klatka była za mała.
Teraz po bezdrożach krąży.
Poszukuje miejsca swego;
nie puka, nie prosi, nie zasypia.
Gdzieś w głębi lasu
zwodzony most,
na nim podróżnik przystanie
i zastanowi się, chwilę pomyśli.
Nie ucieknie, nie zwątpi, nie przeminie
Słowa giną, wątpi umysł:
głucha cisza i wołanie.
Dusza z ciała uciekła
do piekła.
I nie zmartwychwstanie |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
wiewióra |
2018.08.19; 19:55:48 |
Ach ta nasza dusza |
motaj_łapownik |
2018.08.19; 18:47:41 |
listonosz zawsze puka dwa razy: puk-puk
zostawiam różę na wycieraczce
@--'--,---
daj buzi Refluksyjna Królowo! |
|
|