|
Widziałem Anioła...
Widziałem Anioła... |
Przemknęłaś mi gdzieś
o zachodzie słońca,
w cieniu dryfujących fal,
lekko trzepocząc skrzydłami...
Zdawało mi się,
jak bym widział Anioła
w powabnej i zwiewnej
poświacie księżyca...
Delikatnie stąpając,
niczym motyl po płatkach,
zostawiałaś po sobie
delikatny zapach świeżości...
Czy byłaś moją fantazją...???
Czy wyobrażeniem figlarnym...???
Być może Aniołem
w tak realnej skórze...??? |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
lucja.haluch |
2018.01.27; 19:44:21 |
Anioły czasem schodzą na ziemię..to chyba był ten..
Pozdrawiam z uśmiechem.. |
Podlasianin |
2018.01.27; 16:30:04 |
Wiersz ładny, delikatny, tchnący świeŻością* Pozdrawiam + |
stokrotka55 |
2018.01.27; 15:36:07 |
Anioł przemkną jak ten wiersz powabnie i zwiewnie :) pozdrawiam |
|
|