|
wewnątrz
wewnątrz |
uzależniłem się od znikania w ciepłe jądra wieczorów
odwaga z jaką kochałem straciła kształt dojrzałej gruszki
teraz wyjmuję z apteczki mój słój z lekarstwami
żołądek i jelita dają się zamieszkiwać bezboleśnie
gwiazdozbiory zalegają na niedawno koszonej trawie
na mokrych dachach niepotrzebnych nikomu chlewków
papa rozszczelni się i przyjmie je jak zwykle
a jutro będę je zbierał w garści a garści w kieszenie
jestem takim małym gadem z oczami na głowie
i całym życiem, które niby jedno a przytłacza
boję się ciebie ale kiedy zdecydujesz się podejść
nie rzucę się do ucieczki bo będę już martwy |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Wasilewski |
2016.05.22; 17:55:53 |
Dziękuję i dzień dobry :) |
|
|