|
Wazówka i widelec
Wazówka i widelec |
Dziś złamała się łyżeczka
Powstał z tego wiersz jak rzeczka
Taka zwykła pierdółeczka
Ta łyżeczka
Bo dlaczego się złamała?
To że gorzkie życie miała
Ze z tęsknoty do widelca
Dostała ataku serca
A widelec łotr niecnota
Dziś wazową łyżkę mota
Bajeruje ją przy zupie
Sprośne żarty mówi głupie
I nawija jej makaron
Ubarwia jej zwykłą szarość
Przełamując jej nieśmiałość
Proponuje płynną stałość
Pizze łyżce proponuje
Lub kolacje w restauracji
Gdzie poprosi ją o ręke
W jednoznacznej sytuacji
W oczy patrzy łyżce czule
Mocno w talii obejmuje
Mówi teraz że wogóle
Nic mu bez niej nie smakuje
W ślubnej widzi ją sukience
Już pierścionek trzyma w ręce
Sliczne oczka się zaszkliły
Wazowej panience
Gdy wazówka tak nieśmiała
Po północy już mu dała
Smaczna zupa przez widelec
Cała się przelała
A nazajutrz łotr niecnota
Już następną łyżkę mota
Przełamuje jej nieśmiałość
Nie wie łajdak co to stałość |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
Wenus |
2014.08.22; 18:49:03 |
To ci Łotr!Świetne.+ |
norka |
2014.08.06; 21:24:42 |
Świetny wierszyk napisałeś
jednak w "talii" wpisać miałeś:)+++
Pozdrawiam:) |
Super-Tango |
2014.08.06; 11:16:44 |
Bdb, zabawna, dowcipna bajeczka+)
Pozdrawiam serdecznie |
TESSA |
2014.08.06; 02:54:11 |
czuję się jak ta łyżeczka...:( |
|
|