Wiersze poetów - poetyckie-zacisze.pl ZAPROPONUJ ZMIANĘ W SERWISIE
Logowanie:
Nick:
Hasło:
Zapamiętaj mnie
Odzyskaj hasło
Zarejestruj się
Dostępne opcje:
Strona główna
O serwisie
Regulamin
Zaproponuj zmianę
Indeks wierszy
Ranking autorów
Ranking wierszy
Dodane dziś (11)

Nowi autorzy:
- JoKo
- Yakov
- ummma
- wspanialaPati
więcej...

Ostatnie komentarze:
Księżycową nocą
- Pseudo-Geliusz
Jedyny dom II
- lucja.haluch
Wpaść w ciąg niecosiów
- lucja.haluch
namiastka
- lucja.haluch
więcej...

Dziś napisano 28 komentarzy.

W twoim kolorze zmierzam

W twoim kolorze zmierzam

Zygmunt Jan Prusiński


W TWOIM KOLORZE ZMIERZAM

Wypijemy wódeczki
na plaży zachodniej.

Spędzimy tam czas zapisu
a na odwrotnej stronie kartki
przytulimy się do drzewa.

Poczujesz zapach kory
żywiczna sosna pachnie.

I naraz tyle w nas chęci
by sprawdzić uczucie
czy nadal jest wiosenne.

W trawie ułożę strofy wiersza
będziesz iskrzyć w nim nago.

Czy warto rozpocząć nowy bieg
z kobietą której nie znam?


- Ile może przekazać mi tych iskier?


10.12.2011 - Ustka
Sobota 10:58

Wiersz z książki "Cieniem Bernadety na rozstajach..."


autor ZJP
https://fotek.pl/upload/d/o147895-d.jpg
Napisz do autora

« poprzedni ( 783 / 2716) następny »

zygpru1948

dodany: 2016-11-22, 06:21:53
typ: życie
wyświetleń (215)
głosuj (60)


          -->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.

zygpru1948 2016.11.23; 07:48:52
Właśnie w tym miejscu się zastanawiałem, czy *którą czy której, i zostawiłem tak jak napisałem 10.12.2011 - Sobota 10:58

Zaraz zrobię korektę. Dzięki

Anna z 2016.11.22; 17:12:42
Z kobietą której nie znam, a nie którą nie znam, byłoby ok gdyby było napisane kobietą którą znam, przepraszam ale tak mi się wydaje i jak widzę błąd reaguję. Nigdy tu nie wchodzę, dziś niechcący, pomyliłam rubryki i coś mi zgrzyta, więc napisałam.

zygpru1948 2016.11.22; 06:45:29
Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa


25.04.2012 23:09

@Zygmunt Jan Prusiński


Dziękuję za życzenia.

Ostatnio wydano grubą książkę o Zygmuncie Krasińskim pt. "Gigantomachia". Onegdaj przyrównywałem Pana do Wieszcza, z tego powodu, że tak jak On usiłował w Poezji, po poetyckiej drabinie jakubowej wedrzeć się do brzucha Lewiatana. Nie chodziło mu o pieprzenie Delfiny, ani o pieniądze z wydań tomików, bo dzięki papie i carowi miał ich w cholerę, ale właśnie chodziło mu diabli wiedzą o co. Bo tylko diabli sterując tym burdelem naszego życia (społecznego, osobistego etc.) wiedzą o co tu naprawdę chodzi. Więc gdy go pytali: Hrabio, o co ci chodzi, skoro nie chodzi o opisywanie piękna kwiatów, kobiet, świata, dobroci ludzkiej, dobroci boskiej etc. Wiec czego szukasz dziury w całym? Oni nie wiedzieli, że wierszokletą i pismakiem może być każdy inteligent, natomiast prawdziwym poetą, o któremu chodzi o nic i o wszytko, może być tylko hrabia. Który poklask gawiedzi czytelniczej, tudzież swołoczy krytycznej i profesorskiej... ma w dupie. Chwilami widziałem (widzę), że w chwilach frustracji, Pan też nie wie, o co Panu chodzi i piękno świata, kwiatów, uznanie kobiet etc... też ma Pan (w chwilach poszukiwania sensu i szczerości wobec siebie) w dupie. Bo chodzi Panu o coś więcej. Dokładnie nie wie Pan, o co, ale tak jak w przypadku Hrabiego, zawsze chodzi o brzuch Lewiatana (i o jego genitalia i seksualia też!). Dlaczego chodzi o seksualia diabła, Lewiatana i samego Boga? Bo żądają od nas i od naszych kobiet prawa pierwszej, drugiej, dziesiątej, setnej etc. nocy. O tak. Bóg, Lewiatan, Moloch są bardziej bezlitośni i nienażarci niż dziedzice w dawnej Polsce i Europie, którzy od poddanych chłopek żądali prawa pierwszej nocy. I tu dotykam sedna sprawy!

Przestałem uważać tak do końca (w granicach pewnych proporcji) Krasińskiego za poetę absolutnie wielkiego. Był on po szlachecku ograniczony, tchórzliwy i głupi. Pisał niby "Psalmy Przyszłości" a nie przewidział tego, że dopóki nie będzie zlikwidowane prawo własności, dopóki nie zostaną zlikwidowane (po bolszewicku) pieniądze, dotąd będzie istnieć prawo pierwszej nocy (dla każdej kobiety na świecie, po którą wyciągnie burżuj mający wielkie pieniądze rękę. Wyciągnie ręce po moją, po Pańską żonę, po żonę każdego mężczyzny, która mu się spodoba, a dokona tego magia i siła pieniędzy). A skoro tak, to czyż małżeństwo może się ostać? Przecież tam gdzie jest Lewiatan, pieniądze, gdzie nie ma NKWD i bolszewickiego zniesienia prawa własności (dotykamy problematyki z Nieboskiej), tam musi istnieć prostytucja małżeńska i zbrodnia. Tego "mądry" Krasiński nie widział i nie wyłożył eksplicite w swoich utworach. Taki z niego gówniany wieszcz i geniusz?

Pańska Krystyna Amon, czy inna Pańska żona, byłaby z Panem, gdyby Pan miał pieniądze. Duże pieniądze, ale gdyby na świecie nikt nie miał pieniędzy.
Historycy literatury piszą, że Krasiński bywał często u Potockich w Krzeszowicach i właśnie stamtąd zaczerpnął pomysł w swojej Nieboskiej Komedii do nazwania obozu konserwatystów „Okopem Trójcy Świętej”. I tu szkopuł i sedno sprawy (jego poetyckiego, wieszczego niedołęstwa). Przebywał często w krzeszowickim (pod Krakowem) pałacu a nic nie wiedział, że wszystkie chłopki w dobrach Potockich, ba! we wszystkich majątkach szlacheckich w Galicji, są traktowane jako kurwy i nałożnice, jeśli nie dziedzica (prawo pierwszej nocy) i jego synów, to prawem „drugiej nocy” muszą się oddawać plenipotentom, do „prawa trzeciej nocy” ma prawo nadleśniczy bądź leśniczy przydzielający chłopu opał na zimę, do ”prawa czwartej nocy” ma prawo ekonom lub kierownik ekonomów doglądający prac polowych etc. „Prawa” te działały aż do wybuchy drugiej wojny światowej w 1939 r., aż je z likwidacją warstwy ziemiańskiej zlikwidowali święci z NKWD (chwała im za to!) bolszewicy. Na to są świadectwa epoki. Do czasów przedwojennych w każdym majątku ziemskim był rządca a pod nim ekonom, który gdy dorwał dziewczynę w polu, to ją (będąc brutalny) wydupczył! (Kogo boli głupio-patriotyczna polska duszyczka, że poniewieram etosem przedwojennej Najjaśniejszej Rzeczpospolitej? Ona była taka jasna, jak jasna cholera!)

Czasy wtedy były inne i ludzie byli inni. Chłop sobie z tego niewiele robił i rodzina mu się nie rozlatywała. Ale dzisiaj, gdy taka Krystyna Amon trafi na faceta z pieniędzmi, to prawo pierwszej i drugiej i trzeciej nocy… idzie w ruch! I Zygmunt Prusiński żony ani rodziny już nie ma. W moim przypadku, faceci mający prawa do pierwszej nocy rozbili dwa moje małżeństwa. Pierwsze rozbił mi pierwszy sekretarz PZPR w zakładzie pracy proponując kierownicze stanowisko mojej żonie. Drugie małżeństwo rozbił mi agent esbecji, który załatwił jej za rozwód ze mną piękne mieszkanie (własnościowe) i lukratywny biznes.

Daję to wszystko Panu pod rozwagę, żeby Pan nie był poetą tak głupim, gównianym jak Hrabia Krasiński. Jeśli się już ma ambicje poetyckie, jak Pan, to celuj Pan w prawdziwe sfery „przyszłości”. Bo na chuj taka pseudo poezja, która niczego nie porusza w naszym sumieniu ani nie odkrywa kart, tego tarota, którzy sami jesteśmy. Czasem mi się wydaje, że jest Pan do tego zdolny, tylko się Pan boi własnych wizji. Byłbym niesprawiedliwy, gdybym twierdził, że takich wizji u Pana nie znajduję, ale znajduję ich wciąż za mało. Nie wszystkie są wycyzelowane i „świecą w ciemności”. Staraj się Pan dostrzec to, czego my współcześni jeszcze nie dostrzegamy. Czy Pan nie widzi, że prawdziwy dialog międzyludzki jest niemożliwy, że niemożliwe jest prawdziwe porozumienie mężczyzny z kobietą, a jeśli tak, to na jakiej zasadzie przypisujemy sobie prawo do nazywania się prawdziwymi ludźmi.
A może dlatego nie ma porozumienia i być nie może, bo np. do autobusu lub tramwaju może wejść tylko dwóch, trzech, czterech mężczyzn; dwie, cztery pięć kobiet i wszyscy są od siebie tak oddaleni, że nie słyszą, gdy do siebie coś mówią. Tak samo na ulicy, w mieszkaniu, w restauracji. Jest ich kilku, dwóch, trzech, a wydaje się że tłum stoi gęsto koło siebie. Ale to tylko złudzenie. Wokół jest pusto od ludzi. Stoi kilku i stoją tak daleko od siebie, że nie słyszą co do siebie mówią. A dlaczego nie słyszą? Dlaczego tak daleko stoją od siebie? Dlaczego bliżej nie mogą do siebie podejść? BO IM PRZESZKADZAJĄ ROGI!


Zygmunt Jan Prusiński Księżycowy kochanek... część II

______________________________


Wiersze na topie:
1. Wizjoner artysta (30)
2. Zdążymy (30)
3. Ściany (30)
4. Książka (30)
5. Oddech (30)

Autorzy na topie:
1. Zibby77 (420)
2. Miłosz R (372)
3. darek407 (335)
4. Klaudia (252)
5. Jojka (142)
więcej...