Wiersze poetów - poetyckie-zacisze.pl ZAPROPONUJ ZMIANĘ W SERWISIE
Logowanie:
Nick:
Hasło:
Zapamiętaj mnie
Odzyskaj hasło
Zarejestruj się
Dostępne opcje:
Strona główna
O serwisie
Regulamin
Zaproponuj zmianę
Indeks wierszy
Ranking autorów
Ranking wierszy
Dodane dziś (8)

Nowi autorzy:
- JoKo
- Yakov
- ummma
- wspanialaPati
więcej...

Ostatnie komentarze:
Chwila
- gośka26
Cel
- gośka26
Limeryki matrymonialne
- gośka26
nieznany
- gośka26
więcej...

Dziś napisano 33 komentarzy.

W tobie zabrzmię erotykiem

W tobie zabrzmię erotykiem

Zygmunt Jan Prusiński


W TOBIE ZABRZMIĘ EROTYKIEM

Izabeli Bonieckiej



Nie odwracam się w ciemności
twoja czerwona sukienka
i ta rzeźba na asfalcie
po deszczu.

Próbuję zbliżyć słowo
ożywić cię zbiorami
z dzikiego sadu
nauczyć szeptu.

Droga moja jest do twych nóg
samoczynnie je uwolnisz
bym wszedł na wysokość
spadającego motyla.

Będziesz czuła i fugę i flet
i harfę i cytrę - bo wiatr
to ja chwilowy w tobie
na pograniczu nuty

którą ściskasz udami...


17.2.212 - Ustka
Piątek 14:00

Wiersz z książki "Kamienne światło"


autor ZJP
http://photos.nasza-klasa.pl/54828617/1016/main/e354e98272.jpeg


Muza
http://photos.nasza-klasa.pl/24547640/244/main/6e09b31b13.jpeg
Napisz do autora

« poprzedni ( 1437 / 2716) następny »

zygpru1948

dodany: 2019-08-07, 09:11:12
typ: życie
wyświetleń (237)
głosuj (70)


          -->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.

zygpru1948 2019.08.09; 17:46:33
KAMIENNE ŚWIATŁO – część druga

Dział: Kultura Temat: Literatura



Zygmunt Jan Prusiński


W NAGIEJ OSŁONIE PRAWDY

https://www.salon24.pl/u/korespondentwojenny/971919,kamienne-swiatlo-czesc-ii

zygpru1948 2019.08.09; 17:45:31
Zygmunt Jan Prusiński


Mój artystyczny fotoblog

https://zygpru1948.flog.pl

zygpru1948 2019.08.09; 17:41:30
Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa

27.02.2011 00:20


@Zygmunt Jan Prusiński

Panie Zygmuncie, oczywiście, że mogę napisać. Jeszcze wszystko przed nami. Moja metoda jest taka: powinienem trzy razy przeczytać, potem jeszcze raz przeczytać, odczekać jakieś trzy miesiące - napisać - odczekać trzy miesiące, żeby się wydestylowało. Poprawić. Zdobyć pewność.
Postarać się, żeby inni coś z tego zrozumieli.

Tak naprawdę to interesuje mnie w poezji tylko sedno. Tzw. piękne metafory, modne skojarzenia... to nie jest ważne. Ważne jest dla mnie, żeby mi poeta powiedział to, czego jeszcze nie wiem. Wie Pan kto mnie ostatnio zaskoczył? Milton (Raj utracony). Niby wiedziałem, że śmierć (rodzaju męskiego) jest synem grzechu (rodzaj żeński), a przecież nie wiedziałem. Liczą się okoliczności, w jakich człowiek dowiaduje się o czymś co dla niego istotne. Wtedy pomyślałem o Panu.


Pomyślałem, że Pan jest tak zapamiętałym piewcą miłości (o odcieniu Caritas) i poszukiwaczem światła, że boję się, żeby Pan nie przegiął pały w drugą stronę. W stronę ciemności. Żeby Pan tak nie oświetlił, że aż oślepnie i oślepi innych. To znaczy, żeby się Pan nie przemienił w upadłego anioła. Wszakże Lucifer znaczy Jutrzenka. W Pańskim erosie brak mi Caritas. A przecież dwa atomy tlenu tworzą cząsteczkę, którą oddychamy (gruba i nietrafna przenośnia!) Podejrzewam, że to co powoduje widzialność naszego świata i jego realność, to siły które są częścią miłości, bo podejrzewam, że miłość to jest mistyczna pełnia. Nie ważne czy Pan widzi te miejsca w swoich wierszach, gdzie prześwieca Caritas, Pańska zdolność do takiego przebaczenia, do takiej zgody na własną nicość, "żeby wszyscy i wszystko byli jedno", że przestaje być ważna miłość do (Pańskiej) kobiety bo staje się ona częścią wiecznej kobiecości i doznaje przebóstwienia. Pan nie musi tego wiedzieć, bo Pan jest poetą. To znaczy tak upartym człowiekiem, że choćby Pana zabili, to Pan nie przestanie! Kochać, wierzyć w miłość i poszukiwać jej. Mnie się na przykład już nic chce i mam się po trosze za wolno stygnącego trupa.


Z Pańskich wierszy, właśnie dlatego, że są takie, że poszukują możliwości przywrócenia sensu wszystkiemu co nas otacza, idiota może niewiele zrozumie, ale przecież są jeszcze tacy co "wiedzą".

Pewno się Pan dziwi na takie "pochwały". To nie są pochwały. Spyta Pan, gdzie efekty tego oślepienia miłością z Pańskich wierszy. I tu niech Pan nie próbuje rozumować i pytać jak chłopek roztropek. Proszę wziąć za przykład Norwida. O Norwidzie nic nie wie 99,99 % naszego społeczeństwa ale to nie znaczy, że nie ma takich, którzy nie są przez jego poezję oświeceni. Może nawet niektórzy oślepieni. To należy rozumieć metafizycznie, a iluż schodzi z tego świata w stanie prymitywnej zwierzęcej świadomości. Który tylko w kobiecie widzi cycki i dupę? Te stygmaty rozkładu i śmierci, które dlatego tylko jako zdrowe funkcjonują w jej organizmie, że opisujemy je i "ujmujemy w swej świadomości mentalnie" jako "drogi mleczne", zaciszne jeziora i gwiazdy zaranne. Bo gdyby nie poezja miłosna, czy dałoby się znieść smród pod pachami. Tylko nasza litość, nasze współczucie dla ludzkiej kondycji powoduje, że nazywamy to miłością i nie uciekamy ze wstrętu. I to dzięki takiej rudymentarnej, wyjętej z bebechów ziemi, z Tartau pradawnej i ciemnej miłości możemy pochylać się i całować jej piersi, roztapiać się w jej oczach, ofiarować się na jej języku...


Ach niepoprawny chłopcze, ach niepoprawny poeto. Każdy kto kocha jest poetą. Tylko powiedz mi Pan, dlaczego ja, który nie ma i nie kocha nikogo (poza własną córką, którą kocha ojcowską miłością i matką, która jest już w grobie) pieję taki pochwalny dytyramb na cześć miłości? Ale uwaga! Jest to pochwała fundamentu świata, boskiej Caritas!


Zygmunt Jan Prusiński Elementarz poezji miłosnej - Część II

____________________________

zygpru1948 2019.08.08; 20:27:59
Ladnie to napisales Adamie; pozdrawiam

adambielicz 2019.08.07; 19:28:05
zmysłowe jak zwykle delikatnie jak muśniecie klawisza fortepianu


Wiersze na topie:
1. Nocami (30)
2. Szarotka (30)
3. Zapomniana myśl (30)
4. Potem cisza (30)
5. Teatr cieni (30)

Autorzy na topie:
1. Zibby77 (460)
2. Klaudia (450)
3. Miłosz R (392)
4. darek407 (234)
5. Jojka (92)
więcej...