Wiersze poetów - poetyckie-zacisze.pl ZAPROPONUJ ZMIANĘ W SERWISIE
Logowanie:
Nick:
Hasło:
Zapamiętaj mnie
Odzyskaj hasło
Zarejestruj się
Dostępne opcje:
Strona główna
O serwisie
Regulamin
Zaproponuj zmianę
Indeks wierszy
Ranking autorów
Ranking wierszy
Dodane dziś (7)

Nowi autorzy:
- JoKo
- Yakov
- ummma
- wspanialaPati
więcej...

Ostatnie komentarze:
Twoje imię
- erni
stacja XII
- Kama
Wyszeptane
- Kama
Wyszeptane
- TESSA
więcej...

Dziś napisano 27 komentarzy.

W PŁOMIENIU KOLOROWYCH ŚWIEC

W PŁOMIENIU KOLOROWYCH ŚWIEC

Zygmunt Jan Prusiński



W PŁOMIENIU KOLOROWYCH ŚWIEC



Nad oceanem mewy mieszkają i krzyczą,
w czasie dla nich najbardziej odpowiednim.
Po co ten krzyk ?
Głusi mszy nie słyszą, jedynie wzrokiem czytają.
Ich zachowanie jest bardzo naturalne.
Może wierniejsi są od niejednego.

Jakaś pieśń się zbliża; "Boże coś Polskę"...
- Co stanie się z pieśnią, gdy Bóg odda ludziom Polskę ?
Pytania rozczarowują. Nie są płynne jak strumień.
Stwarzamy pozory zgniłego jabłka i palcem wskazujemy
to, co nam niepotrzebne.

Ech, zalać "robaka" - niech się myśl pali.
Ile jeszcze zakrętów do prawdziwej historii ?
Politycy grzeszą, jak przystało na polityków:
kto wierzy w ich martwe gesty ?

Głupi Jasio rzekł matce - zostanę pisarzem najbardziej odpowiednim do czasu. Skleję sobie żywocik literata,
żeby pamiętali o mnie po śmierci.
Ale nie to jest w tym rozważaniu ważne,
niech Jasio zostanie już tym pisarzem a ludzkość
w życzliwości do drugiego człowieka,
który przy płomieniu kolorowych świec
samotność wróży z kart.


26 marca 1990 – Wiedeń


(Wiersze emigracyjne pisane w Wiedniu)
z tomiku pt. „W krainie żebraków słyszę bluesa”
ISBN 83 – 912772 – 2 – 4, Agora Słupsk 2001
Napisz do autora

« poprzedni ( 114 / 2716) następny »

zygpru1948

dodany: 2014-03-28, 03:07:40
typ: patriotyzm
wyświetleń (1300)
głosuj (82)


          -->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.

zygpru1948 2014.03.29; 17:22:18
Dzwoniła do mnie też kobieta z Zacisza, i to mi powiedziała:


Ten da Winczi - to Mery L ou w innej odsłonie a oni to mają jeszcze sto innych nicków i tak gnębią tutaj ludzi - to są sadyści do entej potęgi - już nikomu nie chce się nic pisać przez tych kretynów !

Dlatego proszę Pani nakazuję im się brandzlować.


Dlatego oni wciąż są na świeczniku bo sobie między sobą a także mają po kilkanaście ksywek, tak też masochiści wstawiają sobie te plusiki.

zygpru1948 2014.03.29; 17:21:47
Zadzwonił do mnie ktoś z Zacisza i dowiedziałem się to, dzwonił mężczyzna...

da Winczi to jest drugi nick Mary Lou !

No to śliczny da Vincia da Vinci leci na łeb na szyję do swojego towarzystwa, i tam swe mądrości niech ściska jajami śród swoich !

Oni mają cztery jaja... Jak mężczyzna może mieć cztery jaja ?! To jakiś Inwalida...

O Mary Lou ! O da Wincia !

Tylko nie pokłóćcie się o te swoje jądra, kogo czyje...

Pozwalam się wam brandzlować jak to lubicie !

zygpru1948 2014.03.29; 17:21:14
da Winczida Winczi 2014.03.29; 09:18:20


________________kurewski masz chamie charakter !

da Winczi 2014.03.29; 09:18:20
Chciałbym omówić Pański wiersz, „W płomieniu kolorowych świec“.
Panie Prusiński, czy mówił Panu ktoś, że teksty drukowanymi literami, jak i tytuły, wygldają dosyć debilnie w internecie? Pan krzyczy, czy złorzeczy?
Kiedy czytam, jak ktoś wypisuje takie truizmy, że „mewy mieszkają nad oceanem“, to pusty śmiech mnie ogarnia. A gdzie mają mieszkać się pytam? W blokach na osiedlu z monitoringiem? Panie Prusiński, oszczędź Pan nam takich kretyńskich, retorycznych równoważników. Pan ma jakąś chorobliwą manię puszenia się tytułami i podpisami. Jest Pan pewny, że nie spadł Pan w dzieciństwie ze schodów? To by tłumaczyło Pana zachowanie, jako wyjątkowo nadmuchanego poety, wypełnionego pustką, jak balon.
Porozpierdzielał Pan wątki, jak pająk pajęczynę po rogach pokoju. To się absolutnie nie trzyma kupy. Pisząc wiersz, nie ma Pan żadnego planu i pomyślnku, dlatego wszystko przypomina na górze nitkę na dole płachtę, czyli po prostu... biegunkę, która po nitec zbiegła na podłogę w postaci płachty... nieco cuchnącej.
Pan nie powinien w ogóle zajmować się pisaniem wierszy, bo nie ma w Panu pięknej duszy poety. Jakaś szara, rozmyta niespójność, brak wyższych uczuć i ogólne zgorzknienie. Każdy dobry poeta siebie kocha a ja, jak czytam Pańskie wiersze, to mam wrażenie, że się Pan za coś nienawidzi. Jakieś kompleksy męskie?
Panie Prusiński, skleić to sobie może dwie dziurki w nosie... wiosennym katarem.
I proszę sie łudzić, że coś zostanie z Pańskiej twórczości po śmierci. Pan nie ma twórczości. To są jakieś epistolograficzne dygresje, które dokłada Pan na zasadzie loterii do wiersza, nie mającego nic wspólnego z komentarzem. Pan po prostu rży, jak koń Ed, który nauczył się mówić ale sam nie wie w jakim celu, bo tak na dobrą sprawę, to nie ma Pan nic do powiedzenia, co mogłoby czytelnika do Pana, na stałe - przyzwyczaić. Pan skutecznie odzwyczaja czytelnika, ubliżając nie tylko ludziom ale i samej poezji. Poezja tego Panu nie daruje. Poezja Pana na wieki napiętnuje i zrobi z Pana nazwiska - jedno wielkie pośmiewisko, podobne do ryku jeleni na rykowisku. Jest Pan kapitalnym przykładem internetowej bufonady i zarazem żenady, bo nadęcie, niestety tak się kończy. Pan, Panie Prusiński jeszcze się nie zaczął a już się Pan skończył. Na własne życzenie.

grazyna 2014.03.28; 22:37:47
czytałam zupełnie gdzie indziej Pana wiersze, więc mogę tylko tak ocenić, na bardzo doby:) pozdrawiam:):):)

zygpru1948 2014.03.28; 21:16:58
Dorota Karin 2014.03.28; 21:06:19

Zygmunt - tytuł mojego wiersza brzmi ,,Bezszynnie" - to neologizm i metafora zarazem :))) Wierzę, że wiesz co chciałam przez nią wyrazić, bo też myślisz i piszesz metaforami :))) Pozdrawiam.


_______________Odpowiedź


Doroto czytałem u Ciebie, pisałaś do kogoś. Chodzi o Bezszynnie a ja myślałem że się pomyliłaś i dałem Bezczynnie.

Przepraszam, zaraz poprawię...

Doroto, przygotuj pasek na mnie !

________________



Bezszynnie


najbardziej lubię nosić
nagą sukienkę
pragnienia sprzed lat
chłoszczą mnie po plecach
ukradkiem całując pośladki
jutro
ukradnę Julianowi lokomotywę
pomknę
na przełaj


Dorota Karin

zygpru1948 2014.03.28; 21:12:59
Bona


dyplomowana bona – ekspertka od wychowania
zaciszańskie dzieci do poprawy nakłania
robi to obelgą
i potwarzą wszelką
- nie wróżymy sukcesów z takiego chowania
śmiech na sali


Ala z Rewala

zygpru1948 2014.03.28; 21:04:23
List do prof Karola Zielińskiego !


@skrent

Panie Karolu, to że chcieli żyć "literaci" w PRL bez godności, to ja o tym wiem. Tylko zadziwia mnie ta ilość w Krakowie. W stolicy królów polskich a tu - co powinni przykładem być pisarze i poeci dla ludu, to się totalnie skurwili. Ja nie narzekam na tamten okres, bo drukowali moje wiersze, gdybym podał redakcje to ze 30 w kraju, przenajróżniejsze, nawet te które periodykami literackimi nie były. I muszę Panu powiedzieć, że honorarium wypłacały wszystkie redakcje. Ale trzeba mieć takie geny, żeby żadna "świnia" nie podeszła do mnie na pół kroku. Bo go gnoja bym opluł starannie w pysk !

Panie Karolu, nie będę podnosił walorów moich rodziców. Ale nigdy na pochodach nie byli i nigdy na wyborach też nie byli. A takie gadki, że "ja musiałem" to niech sobie do sedesu mówią. Ba, niech śpiewają z sedesem...

Oczywiście, dla przykładu wrocławska "Odra" - tam pewne "elity" komunistycznych literatów drukowano. Dla takich jak ja, brama redakcji zamknięta. Ale w "Nadodrzu" nie było problemu. Dobry tekst, to i był drukowany. - Dlaczego ludzie się tak zeszmacili w tamtym systemie ? Drogi Panie, a czy człowiek musi być tym literatem ? Nie to nie, będę baloniki robił, ale nie sprzedam swej godności i honoru.

Kraków, kraina zdrajców śród intelektualistów. Że się Pan tam uchował poniekąd. W Kielcach żyje sobie - (nie wiem jak teraz) mój kolega poeta i prozaik Andrzej Lenartowski. Pisał książki kryminały pod żeńskim imieniem i nazwiskiem. Będąc u niego w domu, zapytałem się go:
- Andrzej, dlaczego piszesz jako kobieta ?
A on odpowiada:
" - Zygmunt, gatunek tej literatury nie jest tym czym można byłoby się chwalić".

Opowiadał mi i zastosował to na pokazie jak w swym mieszkaniu słuchał radia "Wolna Europa". Otóż wziął radio pod pierzynę i tam słuchał dlatego, by żaden sąsiad o tym nie wiedział, nie podsłuchał.

Dziś Panie Karolu o tym zapominamy, czym była ta gangrena komunizmu w PRL. A ile ja na co dzień od 17-stu lat będąc w Złodziejowie spotykam się z komunistami nie wiedząc o tym. Pomagam mamie w usługach, w handlu, to przychodzą różni ludzie.

Czy ten Ireneusz Kania z Krakowa faktycznie tłumaczy książki w piętnastu językach ?

Następnym razem napiszę o poetce Mariannie Bocian z Wrocławia, Pan wspominał o niej - nie żyje.


Pozdrawiam - Zygmunt

2.04.2012 09:24

zygpru1948 2014.03.28; 20:54:50
Wracam do Pana komentarza z poprzedniej strony...


Komentarz z lubczasopisma: Ale Literatura


@Zygmunt Jan Prusiński
Panie Zygmuncie, nasi złodzieje nie są szczęśliwi. Dam taki przykład: przedwczoraj na rynku w Krakowie złapał mnie za rękaw Adam Komorowski (chciał zwyczajnie pogadać i żebym mu dał do czytania różne moje teksty), Pan pewnie wie, kto to jest, że to mój dawny kumpel z paczki literackiej, w której byli również wybitni tłumacze i eksperci np. do sanskrytu, taoizmu, wszelakich literatur i filozofii itd. Niektórzy z nich należeli do partii, niektórzy nie. Adam należał, i jako sekretarz redakcji pism literackich musiał należeć w których ja nie mogłem drukować pod własnym nazwiskiem), ale zachodziłem do niego na pogawędki, bo mogłem spotkać np. Ireneusza Kanię, faceta, który tłumaczy z może nawet piętnastu różnych języków. Zawsze to lepiej posłuchać mądrzejszych od siebie; i partia nie miała z tym nic wspólnego. Otóż ja przedwczoraj na tym krakowskim rynku piję wodę, Adam piwo i przysiada się do nas były sekretarz wojewódzki (facet w naszym wieku), były ogólnopolski sekretarz, czy tez szef TPPRu i wręcz żebrze, że postawi nam wódkę, byleśmy się z nim napili. Ja odmówiłem (a znam go wiele lat z uniwersytetu, bo się kiedyś doktoryzował). Był mocno zawiedziony, bo sądzę, że mnie autentycznie lubi, chociaż byłem opozycjonistą, lecz ceni mnie (tak sądzę) za elegancję ataku. Chcę podkreślić to, że on i jego koledzy, którzy na reformie Balcerowicza i "lewym czerwcowym" zarobili (w sensie ukradli) naprawdę duże pieniądze, te pieniądze ich nie cieszą, bo nie ma przyjaciół (oprócz prymitywnych zapijaczonych byłych ubeków), nie ma żony (odeszła) ani rodzin. Więc cóż to za (podłe) życie. Facet mówi że wrócił z biznesowej podróży do RPA (a ma duże interesy i duże komuchowskie pieniądze), ale ma rozpacz w oczach z powodu samotności. Cóż z tego że może sobie kopić prostytutkę ? Jeśli kiedyś miał jakieś iskierki talentu, to je zaprzepaścił i wytrawił alkoholem i teraz ma pustą głowę i duszę. A przecież liczy się tylko wnętrze i zdolność do psychicznej regeneracji i talent. Człowiek obdarzony talentem nie musi się bać nudy i samotności ? Ale uwaga - złodziejstwo i konformizm kasują talent, jakby resetować komputer. Po takich złodziejstwach jakie miały w Polsce miejsce podczas "transformacji" człowiek (złodziej) ma pieniądze, ale jest umysłowo uwsteczniony i zresetowany. Pewnie nie wszyscy tak mają, ale sądzę, że jest takie niebezpieczeństwo śmierci psychicznej. Z drugiej strony jak się nie ma pieniędzy, to się talent rozwija słabo, popada się w depresję i to jest sytuacja rozpaczliwa. I tak źle i tak niedobrze. Pozdro


Karol Zieliński
Kraków. 30.03.2012 23:50

zygpru1948 2014.03.28; 20:46:58
KURCZE !

Jakie miłe są te Damy z Zacisza...

Tyle wczoraj na mojej stronie było o Sukienkach, a tu proszę, posypały się wiersze o sukienkach !

Dziękuję -

Zygmunt Jan Prusiński


28 Marca 2014 r.


_____________________________


DLA CIEBIE


na nagie ramiona
nałożę sukienkę


zdejmuj

całuj

zachwycaj


elMuz


_________________


Bezczynnie


najbardziej lubię nosić
nagą sukienkę
pragnienia sprzed lat
chłoszczą mnie po plecach
ukradkiem całując pośladki
jutro
ukradnę Julianowi lokomotywę
pomknę
na przełaj


Dorota Karin


____________________


kobieta w sukience


Jestem kobietą
w sukience
z
kwiatów polnych i miłości
wiatr powiewa
mi
na ręce
bukietem czułości

TESSA


inspiracja...wynikająca z dyskusji z p Zygmuntem :)

zygpru1948 2014.03.28; 20:34:08
snake58 2014.03.28; 19:17:14

czwarty wers pierwszej strofy...gramatyka kuleje, jak jego członek Panie Zygmuncie

mary lou

czy pamiętasz?

___________________Odpowiedź

Wiersz napisany przez mężczyzn dla mężczyzny. - Czy warto Ryszardzie ?

Przecież nikt tego - jako się nazywa ?, a M L. nie lubi jedynie jego towarzysze na huśtawkach.

Czwarty wers nie gryzie: który budził z rana - może nie "który": a co budzi z rana...

A tak to wiersz na 5...


słowem w wierszu
i kropeczką nad i
twoim śmiechem
od ucha do ucha
i małą łzą
na rzęsach wiszącą
gdy łapałem
żeby się nie stłukła

______________________Brawo Poeto !


gdy łapałem
żeby się nie stłukła


On, ten lucyper powinien Ci podziękować za tę dedykację wiersza.

Pozdrawiam - Zygmunt


28 Marca 2014 r.

zygpru1948 2014.03.28; 20:23:29
Sword 2014.03.28; 19:57:25

"Dom"..miodzio:) txs

"W płomieniu kolorowych świec" - z zaciekawieniem:) pzdr

_______________Pozdrawiam i zapraszam !

Dziękuję...

zygpru1948 2014.03.28; 18:35:19
Okiem krytyka...


Powracam po dłuższej przerwie do twórczości Patti Smith.
Dzisiaj wybrałem z jej biblioteki wiersz pt. "Dom".

Oczywiście że szukam powody by coś napisać, a jak je znajduję to chętnie recenzję piszę.

Zgrabna jest ta pierwsza zwrotka. Autorka szuka w przyrodzie odżywki jakby do dobrego samopoczucia, i płynie metafora za metaforą:
"otulona sędziwymi ramionami jaśminu" by zaraz wejść w bardziej ostrzejszy podgląd: "główki chwastów wyciągają smukłe szyje". Zatem jest pewna poetka że poukładała to tak jak powinno być. Ale nie odpowiada za to że chwasty są ciekawe, co tam za tymi oknami się dzieje.

Więc wprowadza dramat – mój ulubiony dramat w Poezji, oto jest:

"otwieram drzwi
przeszłość wita mnie przejmującym jękiem".

I wytwarza się chaos uczuciowy, bo onegdaj w czasie przeszłym kochała swojego mężczyznę, samoczynnie malują się i nakładają się warstwy farb życia, że to już nie ten żywy obraz, to nie te dotknięcia i podszepty i półszepty, coś zamazane – może
i nieświadomie, bo gdzieś w środku tęsknota tli się i, nie wiadomo czy się zapali ponownie ten płomień głodu, czy zgaśnie.

Jednak nie, poetka kategorycznie podkreśla, że coś się stało pomiędzy jednym czasem – minionym, a tym obecnym...

„na nadgryzionym przez korniki stole
porcelanowy kubek w różyczki
dawno przestał pachnieć”

I umiejętnie zakończyła trafnym poetyckim opisem, iż jest kobietą, ale nie po to jest i istnieje, by ktoś gardził jej uczucie i miłość.


Zygmunt Jan Prusiński

Ustka. 28.3.2014

zygpru1948 2014.03.28; 17:51:08
Patti Smith


Dom


wrośnięta w ziemię szara bryła
otulona sędziwymi ramionami jaśminu
główki chwastów wyciągają smukłe szyje
zaglądając w ciemne oczodoły okien

trawa na podwórku
wciąż pamięta lekkość moich kroków

otwieram drzwi
przeszłość wita mnie przejmującym jękiem

ściany patrzą mi w oczy
odtwarzają obrazy sprzed lat
pochłaniają półcienie moich uczuć

na nadgryzionym przez korniki stole
porcelanowy kubek w różyczki
dawno przestał pachnieć świeżym mlekiem

jutro nie zamieszka wśród odrapanych ścian

tęsknię

zygpru1948 2014.03.28; 17:45:00
Ala z Rewala 2014.03.28; 17:36:30

Mówiłam o pytaniach z wiersza Zygmuncie:)

A hejterami szkoda sobie zaprzątać głowę.

______________Odpowiedź


Napisałem depeszę do Aleksandra Łukaszenki do Mińska, czy mógłby zatrudnić tych "poetów" z Krakowa, całą zresztą grupę orłów bez skrzydeł,
by mieli jakieś konkretne zajęcie w jego ogrodzie. Oczekuję od Łukaszenki odpowiedzi.


Pozdrawiam - Zygmunt

28 Marca 2014 r.

zygpru1948 2014.03.28; 17:40:42
Komunikat...

Muszę podziękować Kobietom z ZACISZA,

Pani Dorocie Karin za pomoc w wierszu "Cztery kąty spokoju".

i Pani Małgorzacie Błońskiej za pomoc w wierszu
"W płomieniu kolorowych świec".


Niezmiernie mi miło że są takie Damy na Zaciszu !


Serdeczne dla nich ukłony od Zygmunta


28 Marca 2014 r.

zygpru1948 2014.03.28; 17:19:23
Ala z Rewala 2014.03.28; 11:11:09

Pytania nadal aktualne:) i one nigdy nie stracą na aktualności


___________________Odpowiedź

Alu, nie wiem kto pyta a kto ma odpowiedzieć...

Koguciki poszły spać. Jest Spokój - czy nie o to chodziło ?

Zapraszam tylko kulturalnych !


Miłego wieczoru życzę - Zygmunt

28 Marca 2014 r.

zygpru1948 2014.03.28; 17:15:47
grazyna 2014.03.28; 14:18:19

bardzo ładnie :):):) z zaciekawieniem przeczytałam :):):)+


_____________Odpowiedź

Pierwszy raz jest w SALONIE CISZY - POEZJI,
to zacne i zapewniam, nigdy nie stracisz na wartościach Literatury Pięknej.

Dziękuję za Plus - choć mi to niepotrzebne, ale dziękuję !

Zygmunt Jan Prusiński


28 Marca 2014 r.

grazyna 2014.03.28; 14:18:19
bardzo ładnie :):):) z zaciekawieniem przeczytałam :):):)+

zygpru1948 2014.03.28; 04:41:50
Podsłuchane


snake58 Poziom 6 2014-03-28 01:11:23>
czy wy z Krakowa musicie tak po każdym jeździć. Proponuję popiół na głowę


Orcio Poziom 2 2014-03-28 01:11:12>
jestem pewny na 100% i dlatego tyle w was zawiści i chorobliwej zazdrości... nigdy tak wysoko nie polecicie.


Orcio Poziom 2 2014-03-28 00:53:38>
dobra idę polatać za marzeniami.. pani Bonnie z ręką na sercu - a w sercu sztylety mimo uśmiechu na gębie...


Ala z Rewala Poziom 2 2014-03-27 23:47:22>
Bonnie - a ja ci dam dobrą radę:) zamiast oczerniać i wychowywać obcych dorosłych ludzi skup się na wychowywaniu potomka:) a nuż może coś ci jeszcze z tego wyjdzie - bo póki co jest to kompletna porażka:)


budleja Poziom 10 2014-03-27 22:38:14>
Kompleksy to masz ML i to olbrzymie kompleksy


Clyde Poziom 10 2014-03-27 19:19:46>
Stało się. Pan Zygmunt nie zdzierżył życzliwej krytyki. Nie mogąc zostawić tak wybitnego tfurcy własnemu losowi zakładam watek Jemu poświecony. Tam też będziemy komentować dalszy rozwój naszego Połety. Wątek p.t. Kolumna Zygmunta już za chwilę.


as_karowy Poziom 10 2014-03-27 19:18:01>
nie Aniu... z gwałtu, przy odrobinie dobrej woli można mieć odrobinę przyjemności. z poezji pana Laleczki ni-chu-ja ;-)))


pan Kracy Poziom 1 2014-03-27 18:49:32>
Biedny Zygmus wpisal nas na CL ...kto mu teraz bedzie wiersze komentowal?


pan Kracy Poziom 1 2014-03-27 18:50:12>
Uwaga! Ale blonskiejM nie wpisal...czyli liczy sie z jej opinia!


as_karowy Poziom 10 2014-03-27 18:51:02>
sam sobie będzie. taki poetycki samogwałt...


pan Kracy Poziom 1 2014-03-27 19:10:26>
Tomek! Samogwalt komentowaniem a jego wiersze...to gwalt na poezji!


pan Kracy Poziom 1 2014-03-27 19:12:50>
zanalazlam sie w dobrym gronie banitow ...spod wierszy Zygmusia ...czyli moge sie tylko posmiac!


pan Kracy Poziom 1 2014-03-27 19:15:35>
Zygmus nie przykumal slawnej wypowiedzi Marilyn Monroe


____________Z dnia 27 Marca 2014 roku


I to jest kultura i język nienawiści tzw. „poetów” - literatów !

O krakusach – centusiach, w Wiedniu mieli Polacy z całej Polski wyspecjalizowaną opinię... Ale sami są tego winni.

Zygmunt Jan Prusiński


28 Marca 2014 r.

zygpru1948 2014.03.28; 03:55:36
Pieśń III, 30

Exegi monumentum aere perennius

Horacy
Przekład: Lucjan Rydel


Stawiłem sobie pomnik trwalszy niż ze spiżu.
Od królewskich piramid sięgający wyżej;
Ani go deszcz trawiący, ani Akwilony
Nie pożyją bezsilne, ni lat niezliczony

Szereg, ni czas lecący w wieczności otchłanie.
Nie wszystek umrę, wiele ze mnie tu zostanie
Poza grobem. Potomną sławą zawsze młody,
Róść ja dopóty będę, dopóki na schody

Kapitolu z westalką cichą kapłan kroczy.
Gdzie z szumem się Aufidus rozhukany toczy,
Gdzie Daunus w suchym kraju rządził polne ludy,
Tam o mnie mówić będą, że ja, niski wprzódy,

Na wyżyny się wzbiłem i żem przeniósł pierwszy
Do narodu Italów rytm eolskich wierszy.
Melpomeno, weź chlubę, co z zasługi rośnie,
I delfickim wawrzynem wieńcz mi skroń radośnie.

zygpru1948 2014.03.28; 03:51:11
Mali ludziki, z ołowiu, założyli dla mnie (w prezencie)

KOLUMNĘ ZYGMUNTA !

Założyciel:
Clyde Poziom 10
2014.03.27
19:32:28 Temat: Kolumna Zygmunta

Oto nasz poeta emigracyjny i oddany społecznik doczekał się wątku sobie poświęconego.
Nasz ceniony działacz którego sława dała się we znaki nie tylko nie tylko mieszkańcom Ustki nad Słupią ale na wszystkich kontynentach, umieścił swych życzliwych krytyków na Czarnej Liście. Nie mogąc pozostawić go bez wsparcia wznosimy tę Kolumnę Zygmunta. Niech rośnie proporcjonalnie do zasług naszego bohatera.

Exegi monumentum (Horacy)

zygpru1948 2014.03.28; 03:17:13
Na dzień dobry...

Zapomniałem tego ptaszka z dupy Szatana - miksmaksisanke58 -wykluczyć. Już nie będzie jonczyć, a jaki język "literacki"...


Czarna lista
Zaznacz wszystkich | Usuń zaznaczonych
L.p Autor: Data dodania: Usuń:
1. miksmaksisanke58 Poziom 1 2014-03-28; 03:10
2. nelbirbecka Poziom 7 2014-03-27; 18:39
3. pan Kracy Poziom 1 2014-03-27; 18:37
4. Bonnie Poziom 10 2014-03-27; 18:33
5. Mary Lou Poziom 6 2014-03-27; 18:32
6. Clyde Poziom 10 2014-03-27; 18:31
7. as_karowy Poziom 10 2014-03-26; 22:48


Piątek - 28 Marca 2014 r.


Wiersze na topie:
1. na znak (30)
2. jest dobrze (30)
3. "kto sieje wiatr zbiera razy" (30)
4. po sąsiedzku (30)
5. ludzka utopia (30)

Autorzy na topie:
1. TaniecIluzji (446)
2. Jojka (319)
3. darek407 (271)
4. Gregorsko (154)
5. pit (71)
więcej...