|
W objęciach księżyca
W objęciach księżyca |
Zygmunt Jan Prusiński
W OBJĘCIACH KSIĘŻYCA
Motto: "Wejdź, czuję że los nam sprzyja"
- Joanna Pospiech –
Światy duże i małe,
jak duża i mała książka,
jak duża i mała miłość.
Obiecujemy obudzić dzień
w objęciach księżyca -
niech trwa ten nagi bal.
Zaprosimy drzewa liściaste,
niech szumią i lustra
wobec pieszczot gry rękami.
A soczystość dojrzewa w sadzie,
i tam poruszymy trawy
łagodnym ujściem pragnienia.
Joanno! Czy jesteś gotowa
zejść z twardej drogi na łąki?
Żurawie tańczą bolero...
27.08.2010 – Ustka
Piątek 18:12
Wiersz z książki "W krainie cieni"
autor ZJP
http://s20.flog.pl/media/foto_300/11346428_pewnie-mysle-o-margot.jpg
Muza
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/23843319_1557552750986985_4377489759323140353_n.jpg?_nc_cat=108&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=f19fa4c05a00348359166d7f48b52c5f&oe=5CAA67DE |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
zygpru1948 |
2018.12.01; 23:48:34 |
Bellona
Dla Wojtka
dawno nie ma już Belona
jego ciepłych słów na wietrze
nie ma kołysanek, sadów
górskich szlaków malowanych jego głosem
wciąż tęsknię
a on może
ptak poezji
szlakiem chmur przemierza niebo
nucąc wiatrem
pieśń łagodnych
na niebieskich stogach
_________________________
28 Grudnia 2009 r.
Już niedługo zaproszę na swoją stronę "PTAK POEZJI" !!! ...
~Zygmunt Jan Prusiński~
PTAK POEZJI... - blog Zygmunt Jan Prusiński - Salon24
https://www.salon24.pl/u/korespondentwojenny/232896,ptak-poezji
26 wrz 2010 - Poezja Zygmunta Jana Prusińskiego
Onegdaj byłem u psychiatry, jako autor kabaretu „Ksywa Szczerbaty" |
zygpru1948 |
2018.12.01; 02:15:36 |
Bajeczna Margot Bene z Avinion - krytyk literacki i felietonistka,
zawsze czeka na mój Erotyk !
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/46452278_2299159516823256_6958287107638951936_n.jpg?_nc_cat=109&_nc_eui2=AeFRJmoj1_gvWIZ1Tiid6JolXBFo03qD0ZKlGhn3OxE7x-QeJ1SkXVaCogoLPD4ev1zdPObdZ56bra4W31-51wZ9gIcDLlx-1fAiMOxDl98lHQ&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=c054297431f37031ffd05c27e5966496&oe=5C647872 |
zygpru1948 |
2018.12.01; 02:07:41 |
W KRAINIE CIENI - Część III
Dział: Kultura, Temat: Literatura
Zygmunt Jan Prusiński
ROZGRZEWAM WSZYSTKIE WAŻNE NUTY
https://www.salon24.pl/u/korespondentwojenny/912262,w-krainie-cieni-czesc-iii |
zygpru1948 |
2018.12.01; 02:06:14 |
List do prof. Literatury Karola Zielińskiego z Krakowa...
Drogi Mistrzu, Zbawicielu Nieba i Ziemi...
Byłem stąd daleko ale bliżej Pana. Kieleczczyzna we mnie się obudziła: Radom - Szydłowiec - Skarżysko... Chlewiska i Budki.
Pan mi tu stroisz Dzień Narodzin i Dzień Wesela, czyżbyś mi nie wierzył Panie iż pragnę tego Poślubienia!? Jeśli nie ta no to która? Czy myśli Pan że ja w takowe uśmieszki zaglądam jak do studni pełen obaw że szczęście bywa po Śmierci?!
Póki piszę "Mojej Ewuni" - to znaczy że jej wierzę i to ona powinna być przez to szczęśliwa - może niematerialnie, ale ja piszę i opisuję kobietę zupełnie inną od niej samej. Ona ma przewagę nad tymi które mijam na co dzień. Ale ja jeszcze bardziej w niej znajduję tę głębię by udoskonalać to co jest "moje". Bo jeśli kiedyś (to moje wyschnie) to zostaną wiersze ale też jak liście wyschnięte. Zatem to niezależne jest ode mnie a od niej samej.
Panie Karolu, pisze Pan że gołodupiec poecina taki jak ja nie jest wart żadnej kobiety. I ma Pan rację. Bo co ja mogę dać kobiecie? Wiersze i spermę, i to wszystko. Ale ta kobieta miała milionera, i co on jej dał? Zdradę! Więc co jest lepsze, miliony i zdrady czy moralna czystość i na niższym poziomie egzystować w zwykłym prostym szczęściu dwojga ludzi.
Tak się składa że mam smutną rocznicę - bardzo osobistą, bo dzisiaj mija jak 18 lat temu (10 Lipca 1994 r.) wróciłem z emigracji politycznej z Wiednia, po blisko 13 lat spędzeniu tam zupełnie innego życia... Muszę z tej okazji napisać wiersz.
Panie Karolu, dlaczego ludzie ingerują czyjeś życie, na dodatek w dramatycznych kolorach? Ludzie więcej mają do powiedzenia od samych zainteresowanych sobą. Przeżywam takowy rozkwit wtrącania się - a przecież to decydują o tym dwie osoby: on i ona, to znaczy Zygmunt i Ewa.
Czy wolno w tym zdziczałym kraju być zakochanym? Nie wolno. To wręcz ustawowo zabronione. Polak musi być smutasem! Czy widzi Pan tam w Krakowie szczęśliwych ludzi zakochanych? Nie. Bo w Krakowie muszą być sami smutasy, nawijacze - teoretycy...
A ta miłość, powinienem napisać przez duże "M" jest autentyczna. Ba, jest naturalna, wszem dojrzała, inteligentna. A ludzie chcą nam przeszkodzić coś naprawdę wartościowego ale tylko w naszych obopólnych wymiarach.
A może nie wolno w tym kraju być szczęśliwym? Nie do Pana piję te treści - ja mam na żywo pewne osoby, które z zazdrości przeszkadzają. Po prosu one, te osoby mruczą a my co mamy zrobić i tak to dokonamy.
Pisze Pan o czasach dawnych - choć w seksie się nic nie zmieniło. Ba, tamtejszy seks był bardziej wolny aniżeli dzisiaj.
Piszesz Pan, cytuję: "Dlatego mówisz Pan: Jestem poetą, a masz Pan na myśli "Noli me tangere".
Przy czym Pan może dotykać, bo zrobi to ciałem materialnym, natomiast Pana ciało niematerialne (poetyckie, nie jest osiągalne do dotyku przez byle kogo. Podkreślając swoją poetyckość bytu, podkreśla Pan wyjątkowość i nieosiągalność".
Tycjan nieźle to wykombinował na obrazie tę Magdalenę i Jezusa. Czy nie myśli Pan że była nieziemsko podniecona iż każdy by się tej kobiety przestraszył? Na kolanach kobieta prosi o miłość, i zostaje odrzucona. Jezus wręcz jej mówi: "Nie zatrzymuj mnie"...
A moje ziemskie posłanie dla Ewy szykuję ja - nie kto inny, i chcemy dla siebie żyć zupełnie inaczej od innych śmiertelników, bo nas łączy moralność i odbiór czystości. - Czy jest w tym jakieś ryzyko? Nie ma...
Pozdrawiam - Zygmunt Jan Prusiński
Ustka. 10 Lipca 2012 r.
Wtorek 11:20 |
|
|