|
[w kołysce trawy...]
[w kołysce trawy...] |
w kołysce trawy
sinusoida ciała rozkwita
pod powieką paproci
leniwie zrzuca skórę zachodu słońca
Mały krasnoludek
drżeniem przeczuwa ciemność
wyglądając z miękkiego krateru
na zakrytym biegunie prawego oka
sekret zatknął swoja chorągiewkę
lustro lewego
daje przedsmak Szczęścia
przełamanego na pół
zanim światło zacumuje
do przystani ust. |
|
|
|
|
-->> Aby głosować lub komentować musisz się zalogować.
pawwis |
2014.06.21; 17:25:40 |
Trochę nie w moim stylu, ale fajny.
Witam na Zaciszu ;) |
|
|